Pracownicy SNG oddali krew

Pracownicy SNG oddali krew

6 litrów wody z pewnością na nikim w branży wod-kan nie robi wrażenia. Ale 6 litrów zebranej krwi z pewnością przejdzie do historii Saur Neptun Gdańsk, choć bez wody, podobnie jak bez krwi nie ma życia. Tą pierwszą SNG dostarcza do domów w Gdańsku i Sopocie niemal od 25 lat, ale po raz pierwszy pracownicy gdańskich wodociągów oddali krew, która trafiła do Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku.

Mobilny krwiobus zaparkował na parkingu siedziby głównej SNG 9 września o godz. 9.00. Akcja odbyła się pod hasłem „Krew i woda darem życia".

- Uważamy, że krew jak i woda to płyny, bez których nie da się żyć. A nie ma nic droższego niż ludzkie życie. Jako firma wodociągowa, związana z lokalną społecznością, chcieliśmy pokazać swoją wrażliwość na potrzeby społeczeństwa, którego jesteśmy częścią. Termin akcji wybraliśmy nieprzypadkowo. To koniec wakacji, a jak wiemy okres letni to dla Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa trudny czas, w którym zapasy krwi niezbędnej do ratowania życia ludzkiego się kurczą. Kurczą się, więc trzeba je było uzupełnić – podkreśla Guy Fournier, prezes SNG

Krew zadeklarowało oddać ponad 30 pracowników SNG.

- To pierwszy raz, kiedy namawialiśmy pracowników do honorowego oddawania krwi. Pierwszy i za pewne nie ostatni. Mamy nadzieję, że w kolejnych edycjach akcji chętnych będzie jeszcze więcej. Liczymy na efekt tzw. kuli śnieżnej - że już przekonani o słuszności oddawania krwi, przekonają nieprzekonanych dodaje Guy Fournier.

Pracownicy SNG, którzy pomyślnie przeszli kwalifikację do oddania krwi, zgodnie podkreślali, że sam zabieg pobrania nie boli. Wśród załogi byli tacy, którzy krew oddawali po raz pierwszy, jak i honorowi dawcy, którzy krew oddają regularnie. Wśród nich Krzysztof Migdał, kierownik Działu Sieci Kanalizacyjnej SNG, który oddał już w sumie ponad 10 litrów krwi.

- To proste – jeżeli czuję się na siłach to oddaję krew, bo ktoś z pewnością jej potrzebuje. A poza tym nigdy nie wiemy, czy my sami nie będziemy kiedyś w potrzebie – podkreśla Krzysztof Migdał. W ramach akcji zebrano prawie 6 litrów krwi.

- Uratowaliście właśnie dwa a może nawet trzy życia – podkreślali pracownicy Centrum Krwiodawstwa pracujący w krwiobusie. – Ta świadomość jest bezcenna.

(gz)