Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2009-08-27  |  Ostatnia aktualizacja: 2009-08-27
Czy MPWiK Lublin spuszczało ścieki bez pozwolenia?
Czy MPWiK Lublin spuszczało ścieki bez pozwolenia?
Czy MPWiK Lublin spuszczało ścieki bez pozwolenia?
Urząd marszałkowski uważa, że miejska spółka wodociągowa musi zapłacić ponad milion złotych zaległej opłaty za spuszczanie ścieków do Bystrzycy. To prawie cały dochód, jaki przedsiębiorstwo wypracowało w zeszłym roku.

Spuszczanie ścieków do rzeki to według prawa korzystanie ze środowiska. Taka firma jak MPWiK musi mieć pozwolenie na taką działalność i wnosić odpowiednią opłatę. Tymczasem urzędnicy marszałka województwa uważają, że 30 czerwca 2008 roku spółce wygasło obowiązujące od dwóch lat pozwolenie. Nowe ma dopiero od 15 czerwca tego roku. Należy stwierdzić, że MPWiK odprowadzało ścieki w drugim półroczu 2008 r. bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego" - piszą urzędnicy w decyzji wydanej na początku sierpnia. Poniżej podają sumę, jaką przedsiębiorstwo powinno (jak piszą - niezwłocznie) uiścić jako opłatę za odprowadzanie ścieków podwyższoną za brak pozwolenia. To blisko 1 mln 72 tysiące złotych.

Zysk spółki w zeszłym roku wyniósł około 1 300 tys. złotych netto - mówi Marcin Bielski, pełniący obowiązki prezesa MPWiK. Gdyby więc spółka zapłaciła pieniądze, jakich domaga się urząd marszałkowski, musiałaby wydać niemal wszystko, co zarobiła w 2008 roku. Niech to ocenią odpowiednie instytucje - mówi krótko Bielski odmawiając wskazywania winnych.

Decyzja urzędu marszałkowskiego dotyczy okresu, gdy spółką zarządzał jeszcze Tadeusz Fijałka. – Przestrzegano prawa, dokumenty niezbędne do uzyskania pozwolenia wodnoprawnego złożono w terminie - twierdzi były prezes MPWiK. Uważa, że gdy odchodził z fotela prezesa wszystko było w porządku. Później jednak wydano pozwolenie z datą 15 czerwca 2009 roku i wtedy zaczęły się kłopoty. Winę ponoszą urzędnicy z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, bo to gdzieś u nich zaniedbano sprawę naszego wniosku o pozwolenie. I teraz mamy absurd, bo dlaczego publiczna spółka ma odpowiadać za błąd urzędnika? - pyta Fijałka.

Choć urząd marszałkowski wzywa do "niezwłocznego" zapłacenia opłaty, Bielski zapowiada, że MPWiK tego nie zrobi. - Będą się odwoływać gdzie się da, wyczerpią wszystkie możliwości. Jeśli nie uda się przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym, są odpowiednie sądy administracyjne - zapowiada p.o. prezesa.

(mm)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
gazeta.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także