
7 lutego dokonano oficjalnego otwarcia zmodernizowanej stacji uzdatniania wody w Zabrzu. Dzięki niespełna 4 mln zł Zabrzańskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji unowocześniło obiekt, który pokrywa ok. 10% zapotrzebowania na wodę 180-tysięcznego miasta. Najważniejsze, co udało się osiągnąć w trakcie przebudowy, to zmniejszenie ilości dodawanego do wody w procesie uzdatniania chloru.
Głównym problemem dwóch ujęć, z jakich korzysta zabrzańska stacja, jest przekraczająca normy zawartość manganu. Początkowo redukowano ten pierwiastek tradycyjnymi filtrami wypełnionymi piaskiem kwarcowym. Od 1998 r. tradycyjne filtry zastąpiono filtrami produkowanymi przez kanadyjską firmę ADI, które zawierały specjalny, opatentowany przez spółkę materiał. Problemem okazało się to, że w trakcie procesu uzdatniania wody wprowadzano do niej dużą ilość chloru, który następnie neutralizowano przy pomocy wodorosiarczynu sodu.
Dlatego, gdy spółka stanęła w zeszłym roku przed koniecznością kolejnej modernizacji stacji (ze względu na zużycie techniczne kanadyjskiej instalacji), zdecydowano się na wykorzystanie tańszej w eksploatacji i skuteczniejszej metody filtrowania wody, opracowanej przez prof. Waldemara Sawiniaka z Politechniki Śląskiej. Technologia ta zakłada m.in. utlenianie wody poprzez znacznie bardziej precyzyjne niż dotąd dozowanie podchlorynu sodu (tzw. chlorowanie) oraz filtrowanie w instalacji wykorzystującej tzw. złoża brausztynowe i piasek filtracyjny. Dzięki zmniejszeniu ilości wprowadzanego do wody chloru nie ma już konieczności można także zrezygnować z używania wodorosiarczynu sodu.
Redukcja wprowadzanych do wody substancji chemicznych znacząco wpłynęła na poprawę jej właściwości smakowych i gatunkowych. "Jakość wody jest zbliżona do naturalnej i sądzę, że ludzie będą bardzo zadowoleni, bo jest uzdatniona nawet lepiej niż wymagają tego przepisy" - przekonywał twórca zastosowanej w stacji technologii, Waldemar Sawiniak. Wtórowała mu prezydent miasta, Małgorzata Mańka-Szulik. Po spróbowaniu wody, która przeszła przez cały proces uzdatniania, powiedziała: "To, co piliśmy i smakowo i gatunkowo rzeczywiście napawa optymizmem".
W trakcie modernizacji nie tylko wdrożono nową metodę filtrowania wody, ale przebudowano cały układ technologiczny, który jest teraz zautomatyzowany i monitorowany. Prace, które rozpoczęto w lipcu zeszłego roku, kosztowały 3,8 mln zł.
(rw)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gospodarka.gazeta.pl, radio.katowice.pl, wodociagi.zabrze.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Pompy membranowe – dobrze dobrane, zapewnią nam długą i bezobsługową pracę
Obecnie przy wielu procesach produkcyjnych, wykorzystuje się specyficzne ciecze – kwasy, zasady, różnego rodzaju roztwory, zawiesiny czy...
-
Pijmy wodę z kranu!
– Woda z kranu jest smaczna i bezpieczna, a potwierdzają to certyfikaty – taką optymistyczną informacją rozpoczęła konferencję prasową Dorota...
-
-
-
-
-
Instalacje uzdatniania wody w przemyśle - najważniejsze technologie
www.automatyka.pl