
W czasie huraganu Florence w miejscowości Onslow w Karolinie Północnej przeprowadzono cyberataku na infrastrukturę miejskiej sieci wodociągowej. O incydencie poinformowała miejska spółka wodociągowa ONWASA. FBI właśnie wszczęło śledztwo w tej sprawie.
Szef spółki Jeffrey Hudson stwierdził, że do ataku użyto wyrafinowanego oprogramowania szyfrującego dane dla okupu. Najprawdopodobniej ostatecznie nie wyciekły żadne dane osobowe klientów ONWASA.
W sieci ONWASA znajdował się uśpiony wirus znany jako RYUK, którego hakerzy użyli 13 października. Następnie spółka otrzymała wiadomość od sprawców ataku, którzy zdaniem Hudsona znajdują się poza granicami USA. Jak podał szef wodociągów, atak miał cechy charakterystyczne dla działań hakerskich "sponsorowanych przez inne rządy lub korporacje, a ONWASA nie będzie negocjować z cyberprzestępcami ani nie nagnie się wobec ich żądań".
Na skutek działań hakerów ucierpiała część infrastruktury wodociągów. Konieczne będzie odbudowanie kilku baz danych. Spółka podała także, że atak nie zagroził ujęciom wody, z których korzystają klienci spółki.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- PAP

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
www.laboratoria.xtech.plWoda ma nieodpowiedni smak lub zapach? A może pozostawia po sobie osady? Jeśli chcesz wiedzieć, z czego wynikają takie problemy, koniecznie...
-
Pijmy wodę z kranu!
– Woda z kranu jest smaczna i bezpieczna, a potwierdzają to certyfikaty – taką optymistyczną informacją rozpoczęła konferencję prasową Dorota...
-
-
-
-