
Obecne ujęcie wody na terenie Stacji Uzdatniania Wody „Dąbrowa" w Łodzi służy już 75 lat. Już za dwa lata zastąpi je nowa, sięgająca ponad 600 m w głąb ziemi studnia głębinowa. Obecnie łodzianie korzystają z wody pochodzącej z 48 studni głębinowych, które znajdują się na terenie miasta, w Rokicinach oraz w Bronisławowie. Od 14 lat woda nie jest ujmowana z Zalewu Sulejowskiego.
Z roku na rok odbudowują się zasoby wód podziemnych, z których kiedyś rabunkowo korzystał łódzki przemysł włókienniczy. Łódzkie studnie głębinowe sięgają pokładów znajdujących się na głębokości od kilkudziesięciu metrów (ujęcia czwartorzędowe) do nawet 300-900 metrów (ujęcia górno i dolnokredowe oraz górnej jury).
Pierwsze miejskie studnie głębinowe wiercono w dolinie rzeki Olechówki obok wsi Chojny, Dąbrowa i Górki Stare. Trzeciego sierpnia 1935 roku woda trysnęła z pierwszego odwiertu o głębokości 784 m koło wsi Górki Stare. Wydajność studni była bardzo dobra, analizy wykazały jednak, że woda posiada nadmiar żelaza, co wymagało zainstalowania odżelaziaczy. Próbne pompowanie wody rozpoczęto też z otworu o głębokości 833 metrów, który znajdował się tuż za kościołem św. Wojciecha na Chojnach. Kończono również wiercenie studni na Dąbrowie. Woda miała popłynąć do mieszkań w 1940 roku. Realizację tych planów przerwała wojna.
Po wojnie nadal brakowało wody dla rozwijającego się ośrodka przemysłu włókienniczego. Do sieci miejskiej przyłączano bowiem liczne fabryki i nowe budynki. Wprowadzono racjonowanie wody. W tej sytuacji trzeba było wrócić do planów inżyniera Lindleya. Powstały ujęcia wody na Pilicy w Tomaszowie i Bronisławowie oraz rurociągi, którymi wodę z odległości 50 km sprowadzano do miasta. Wywiercono też nowe studnie głębinowe.
Każde z ujęć głębinowych działa w oparciu o pozwolenie wodno-prawne. Określa ono dopuszczalną ilość pobieranej wody. Na bieżąco kontrolowana jest wysokość lustra wody oraz stan techniczny ujęcia. Łódzki ZWIK dysponuje specjalistycznym sprzętem do monitoringu studni głębinowych. Jako jedyna w Polsce firma posiada kamerę, która może pracować w studniach o głębokości 1 kilometra i pod ciśnieniem wody 100 bar.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- zwik.lodz.pl

Komentarze (1)
Czytaj także
-
Pompy membranowe – dobrze dobrane, zapewnią nam długą i bezobsługową pracę
Obecnie przy wielu procesach produkcyjnych, wykorzystuje się specyficzne ciecze – kwasy, zasady, różnego rodzaju roztwory, zawiesiny czy...
-
Własna studnia głębinowa – czy warto ją zbudować?
Własna studnia głębinowa to marzenie wielu osób, zwłaszcza tych mieszkających na terenach wiejskich lub poza miastem. Stały dostęp do własnej,...
-
-
-
-
-
Sebastian
Woda bardzo dobra, bo z minerałami. Lepsza niż wiele wód w plastykowych pojemnikach. Na osady stosuję magnetyzery ecomag, tak jak spółdzielnia PIASKI obok naszej. Dlaczego nie u nas, nie wiem?