Wrocław: MPWiK kontra spółdzielnie mieszkaniowe

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nie chce rozliczać indywidualnych rachunków za wodę. Prezes zarządzającej nieruchomościami spółki Atena, Michał Lech, dziwi się że takiego problemu nie ma w przypadku rozliczeń prądu i gazu.

Pomiędzy MPWiK a trzema firmami zarządzającymi wspólnotami mieszkaniowymi we Wrocławiu, toczy się spór o sposób rozliczania zużycia wody dla kilkudziesięciu tysięcy wrocławian. Pomimo tego, że mieszkańcy chcą płacić za wodę, to nie mają komu. Wpłat nie chcą przyjąć ani wodociągowcy, ani zarządcy. Problem dotyczy 1500 wspólnot mieszkaniowych.

Dotychczas wyglądało to tak, że mieszkańcy wpłacali gotówkę na konta wspólnot, a zarządcy wyliczali, ile wody zużyto w budynku i wpłacali odpowiednią sumę MPWiK. Teraz jednak zarządcy chcą by mieszkańcy sami wpłacali pieniądze wodociągom i martwili się o swoje długi. Jak wyjaśnia Monika Kowalska z MPWiK, dla wodociągów klientem jest wspólnota mieszkaniowa. Przyjmowanie opłat od poszczególnych mieszkańców jest niemożliwe, ponieważ wcześniej każdy musiałby podpisać z przedsiębiorstwem indywidualną umowę, a co za tym idzie przebudować na własny koszt instalację.

Na indywidualnych rozliczeniach rachunków zależało gminie, do której należy wiele mieszkań. Gmina walczy o indywidualne rozliczenia za rachunki, po tym jak Regionalna Izba Obrachunkowa zarzuciła jej, że przepłaca 12 milionów złotych, zgadzając się na rozliczenia wody na dotychczasowych warunkach.

(mm)