Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2006-11-14  |  Ostatnia aktualizacja: 2006-11-14
Znamy już przyczynę wielkiego zatrucia wody w Sewastopolu
Znamy już przyczynę wielkiego zatrucia wody w Sewastopolu
Znamy już przyczynę wielkiego zatrucia wody w Sewastopolu
Wodorosty, które nagromadziły się w zbiornikach wodnych, a następnie w systemie wodociągowym Sewastopolu były powodem wyłączenia dostaw wody w czwartek dla 70 procent mieszkańców miasta. W pierwszych komunikatach podawanych przez miejscowe władze po pojawieniu się brzydkiego zapachu wody w kranach, była mowa o zanieczyszczeniu wody przez „chemiczne produkty pochodzenia roślinnego”, które spłynęły z pól do wodociągów.

Żeby uniknąć zatrucia, władze zaleciły mieszkańcom kilku dzielnic, w których żyje ok. 100 tys. ludziom, żeby w ogóle nie korzystali z wody kranowej, nawet dla celów higienicznych. Czysta woda dowożona była cysternami. Według agencji Interfax, w mieście pojawiły się plotki, że za zatruciem wody stoi rosyjska Flota Czarnomorska, stacjonująca w Sewastopolu. Mieszkańcy Sewastopola w czwartek szturmowali sklepy, żeby kupić wodę pitną, jej zapasy szybko się skończyły.

W piątek wieczorem udało się wznowić dostawy wody siecią wodociągową dla wszystkich mieszkańców miasta. Jak powiedział Igor Laktionow, przedstawiciel administracji miasta, brzydki zapach wody jaki pojawił się w czwartek w wodociągu powstał po tym jak woda, z jednego ze stawów przedostała się wraz z wodorostami do rzeki Czernaja, a następnie zbiornika wodnego z którego czerpana jest dla użytku miasta. Związki chemiczne pochodzące z wodorostów zostały następnie schlorowane i stąd powstał zapach, który skłonił władze do wyłączenia wodociągów. Od czwartku do piątku trwała akcja czyszczenia nieszczęsnego stawu, którego dno odmulono oraz oczyszczono kanały wodne i płukano sieć wodociągową.

(pj)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
ITAR-TASS
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także