Australia: Projekt 1200 km wodociągu

Australia: Projekt 1200 km wodociągu

Rząd australijskiej prowincji Queensland w związku z coraz większymi brakami wody w stolicy kraju Brisbane i okolicznych miastach, zaproponował projekt budowy 1200 km rurociągu tłoczącego wodę z północnych, tropikalnych okolic Burdekin Basin w pobliżu Townsville na południe kraju.

Szacuje się, że całkowity koszt przedsięwzięcia wynosił będzie astronomiczną kwotę 7,5 miliarda dolarów, natomiast roczny koszt użytkowania wodociągu wynosić będzie 250 milionów dolarów amerykańskich. W obliczu tak astronomicznych kosztów rząd australijski jest przeciwny temu rozwiązaniu.

Przedstawiciele władz prowincji Queensland mówią o swoim projekcie, że jest inwestycją w przyszłość, która zapobiegnie przyszłym brakom wody na południowym wschodzie Australii.
W celu przekonania rzadu Australii wykonano studium wykonalności wodociągu, rząd jednak nie jest przekonany co do zasadności projektu. Projekt jest zbyt drogi. W przypadku kanału wodnego, który miał transportować wodę z Kimberley do Perth woda po przebyciu 1200 km kosztowałaby 5 dolarów za metr sześcienny. Obecnie woda sprzedawana przez Sydney Water, największego australijskiego przedsiębiorstwa wodociągowego, kosztuje 1.2 dolara za metr sześcienny. Jak twierdzą przedstawiciele rządu Australii projekt gigantycznego wodociągu jest wizjonerskim projektem, zapobiegającym być może kłopotom z brakiem wody, który jednak zrealizowany może być dopiero za 50 do 100 lat.

(pj)