Marnowanie unijnych pieniędzy

Marnowanie unijnych pieniędzy

Często słyszy się o przypadkach marnowania unijnych pieniedzy. Wynika to głównie ze skomplikowanych procedur, niedotrzymania terminów prac, błędów urzędników. W Bydgoszczy doszło do marnotrawstwa unijnych pieniędzy wręcz na oczach społeczności. Miejskie Wodociągi i Kanalizacja zbudowały przepompownie ścieków, a następnie ją rozebrały. Sprawa została skierowana do sądu.

Budowa przepompowni ruszyła we wrześniu ubiegłego roku, miała ona dostarczać ścieki z rejonu Skrzetuska, części Bartodziejów i Bydgoszczy-Wschód do oczyszczalni w Fordonie. Inwestycja warta ok. 2 mln zł, w dużej części finansowana była przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz unijny fundusz ISPA. Głównym wykonawcą zostało konsorcjum kierowane przez firmę Hydrobudowa 6.

Wiosną tego roku, po wykonaniu robót budowlanych, zaczęliśmy tyczenie linii kablowych, które miały doprowadzić prąd do przepompowni - opowiada Krystyna Twardowska, dyrektor ds. administracji i public relations Hydrobudowy 6. - Geodeta, który prowadził te prace w oparciu o odrębne pozwolenie na budowę zasilania, zorientował się, że oba plany lokalizacji: pompowni i linii kablowych, nie pokrywają się - dodaje.

Pomiary geodezyjne wykazały, że przepompownie postawiono 14 m od właściwej lokalizacji, wchodząc na parcelę, która nie należała do Wodociągów, a do bydgoskiej kurii. Po nieudanej próbie wypłaty odszkodowania właścicielowi działki, powiatowy nadzór budowlany wydał nakaz rozbiórki. Z powodu zmiany lokalizacji przepompowni trzeba będzie rozebrać już istniejącą infrastrukturę podziemną, dostosowaną do jej obecnej lokalizacji.

W naszej opinii rozbiórka przepompowni jest błędem - mówi Twardowska. - Istnieją inne, znacznie tańsze sposoby rozwiązania problemu, które można zastosować przy odrobinie dobrej woli ze strony MWiK. Ale spółka odmówiła jakichkolwiek rozmów z nami - twierdzi.