Nanotechnologia może pomóc w uzdatnianiu wody - problemem są pieniądze

Nanotechnologia może pomóc w uzdatnianiu wody - problemem są pieniądze

Problem, jakim jest brak dostępu do bezpiecznego źródła wody pitnej może zostać rozwiązany z pomocą nanotechnologii. Naukowcy od lat pracują nad nanotechnologiami, wiele z nich mogłoby wspomóc proces uzdatniania wody. Niestety zbyt mało środków finansowych jest przeznaczanych na tego typu działalność.

Tradycyjne sposoby uzdatniania wody jak filtracja, odwrócona osmoza, odsalanie wymagają dużych kosztów inwestycyjnych - są drogie w utrzymaniu lub energochłonne. Zaadoptowanie nanotechnologii dla potrzeb branży wodno-kanalizacyjnej mogłoby przynieść wymierne korzyści. Wymaga to pomocy finansowej przeznaczonej na odpowiednie badania naukowe.

W dezynfekcji wody mogą pomóc „nanoigły”, które fizycznie uszkadzają komórki bakterii, stosowane dotychczas w produkcji obuwia w celu zmniejszenia powstawania przykrego zapachu. Podobnie nanocząsteczki srebra stosowane obecnie w dezynfekcji ran. W popularnym procesie nanofiltracji można zastosować nanowłókna, co zwiększyłoby jego wydajność. Amerykańska firma KX Industries mająca swą siedzibę w Orange w Connecticut, produkuje nanofiltry potrafiące zatrzymać bakterie oraz wirusy. Również europejskie firmy takie jak szwajcarski Membratec czy niemiecki BASF również prowadzą badania w tej dziedzinie.

W dzisiejszych czasach woda morska odsalana jest za pomocą procesu odwróceonej osmozy (OO), proces ten jest stosunkowo powolny, drogi w utrzymaniu i energochłonny. Specjaliści z firmy Hydration Technologies stworzyli membranę półprzepuszczalną, która działa jak sito molekularne przepuszczając wodę uwalniając ją od takich zanieczyszczeń jak wirusy, bakterie (m. in. E. Coli.), zarodniki wąglika, metale ciężkie oraz innych substancji oraz drobnoustrojów. W chwili obecnej powyższa technologia używana jest podczas przygotowywania koncentratów dla przemysłu spożywczego.

Kolejnym ważnym obszarem, w którym może znaleźć swoje miejsce nanotechnologia jest wykrywanie toksyn. Do tego celu użyte mogą być m. in. nanorurki. Brytyjska firma Nanosight opracowała technologię, w której niebezpieczne drobnoustroje obecne w wodzie można wykrywać w czasie rzeczywistym.

Nanotechnologia potrafi poradzić sobie również ze skażeniem wód podziemnych pochodzących z terenów przemysłowych. Firma Taiwan Surfactant rozwija technologię zmodyfikowanego powierzchniowo żelu, który dzięki nanoporom absorbuje selektywnie metale ciężkie.

W opinii Tima Harpera, prezesa londyńskiej firmy Cientifica jak również współzałożyciela European Nanobusiness Association wiele firm nie zajmuje się zastosowaniem nanotechnologii w zagadnieniach związanych z wodą ze względu na brak funduszy. Założona przez niego organizacja Nanowater.org ma stanowić swego rodzaju pomost pomiędzy firmami zajmującymi się zagadnieniami wodnymi oraz laboratoriami badawczymi. Twierdzi on, że mając odpowiednie fundusze mógłby po 6 miesiącach przedstawić pierwsze wyniki badań w wspominianej dziedzinie, eksprymentalne instalacje po czasie 12 do 18 miesięcy. Po trzech latach nanotechnologia mogłaby już chronić przed chorobami, których źródłem jest zanieczyszczona woda. Bardzo ważne dla inwestorów są naoczne rezultaty wprowadzanych technologii, muszą oni widzieć, w jakim stopniu natechnologia może obniżyć koszty funkcjonowania np. stacji uzdatniania wody – twierdzi Tim Harper. Obecnie firma Cientifica wspólnie z Israeli Nanotech Trust i Peres Center of Peace prowadzą badania mające na celu wprowadzenie nanotechnologii izraelskich stacjach odsalania wody.