
Trzy lata temu w Kołobrzegu inwestor, który chciał wybudować aquapark, przypadkiem odkrył bezcenne źródło wody mineralnej. Źródło nie zostało jednak zagospodarowane, a woda spływa do morza, powodując przy okazji problemy.
W akcie rozpaczy dziurę usiłowano zatkać tonami gliny. Efekt był tylko taki, że w rowie pozdychały ryby, a źródło jak biło, tak bije. Władze Kołobrzegu rozkładają ręce, ponieważ brak instrumentów, które można by bezpośrednio wdrożyć i dochodzić od przedsiębiorcy naprawienia tej szkody.
Inspektorzy z Okręgowego Urzędu Górniczego w Poznaniu, którzy najpierw bili na alarm, że marnuje się drogocenna mineralna, a rok później zmienili front i uznali, że to zwykłe odwodnienie wykopu na budowie. "Powiem brutalnie: ktoś dotarł do Urzędu Górniczego i Urząd pisze już głupoty" - mówi Krzysztof Plewko, radny Kołobrzegu.
W ciągu miesiąca ze źródła wydobywa się taka ilość wody, która wystarczyłaby do wypełnienia 10-piętrowego wieżowca. Tymczasem zasoby wody słodkiej przypadające na jednego mieszkańca w Polsce są niższe niż średnia europejska i znacznie mniejsze, niż u naszych sąsiadów.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- polsatnews.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
DRENO POMPE - WŁOSKA JAKOŚĆ I PRECYZJA WYKOANANIA
DRENO jako producent zatapialnych pomp do ścieków jest obecny w Polsce przynajmniej od kilkunastu lat. Pomimo tak długiego czasu, wśród odbiorców...
-
Ścieki a środowisko: jak nowoczesna technologia chroni ekosystemy
W obliczu zaostrzających się regulacji unijnych oraz rosnącej presji na wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju, branża gospodarki ściekowej...
-
-
-
-