Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2008-04-02 | Ostatnia aktualizacja: 2008-04-02
Supraski system wodny zostanie wpisany do rejestru zabytków
Procedura wpisania systemu wodnego do rejestru zabytków nieco się wydłuży, bo konserwator zmienił obszar objęty wpisem.
Historyczny system wodny w Supraślu, został stworzony prawdopodobnie jeszcze w XVII wieku przez zakon bazylianów. Mimo trwającej już procedury wpisywania obiektu do rejestru zabytków burmistrz Supraśla, bez konsultacji z konserwatorem, prowadził tam prace, które miały uchronić przed zalaniem pobliską fabrykę. Prokuratura miała sprawdzić, czy popełnił przestępstwo. Z kolei po wizji lokalnej podlaski konserwator zabytków zdecydował się chronić: sztuczny kanał, groblę, staw młynowy i miejsca, gdzie były drewniane konstrukcje spiętrzające wodę.
Konserwator zmienił obszar objęty wpisem, zawężając go do samych granic kanału, bez wpisywania do rejestru całego otoczenia. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której wielu mieszkańców byłoby stroną w postępowaniu i mogłoby zablokować całą procedurę. Teraz konserwator zabytków rozsyła więc zawiadomienia do właściciela kanału (Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku) i samych mieszkańców z informacją, iż nie są już stroną w tym postępowaniu, a to wydłuży proces wpisu do rejestru zabytków nawet o dwa miesiące.
Stowarzyszenie miłośników Supraśla skierowało też do wojewody skargę na bezczynność Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, który nie zdecydował się sprawdzić, dlaczego burmistrz przeprowadził w tym miejscu prace bez żadnych uzgodnień z konserwatorem. Wojewoda przekazał tę sprawę do rozpatrzenia Głównemu Inspektoratowi Budowlanemu w Warszawie.
(mm)
Historyczny system wodny w Supraślu, został stworzony prawdopodobnie jeszcze w XVII wieku przez zakon bazylianów. Mimo trwającej już procedury wpisywania obiektu do rejestru zabytków burmistrz Supraśla, bez konsultacji z konserwatorem, prowadził tam prace, które miały uchronić przed zalaniem pobliską fabrykę. Prokuratura miała sprawdzić, czy popełnił przestępstwo. Z kolei po wizji lokalnej podlaski konserwator zabytków zdecydował się chronić: sztuczny kanał, groblę, staw młynowy i miejsca, gdzie były drewniane konstrukcje spiętrzające wodę.
Konserwator zmienił obszar objęty wpisem, zawężając go do samych granic kanału, bez wpisywania do rejestru całego otoczenia. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której wielu mieszkańców byłoby stroną w postępowaniu i mogłoby zablokować całą procedurę. Teraz konserwator zabytków rozsyła więc zawiadomienia do właściciela kanału (Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku) i samych mieszkańców z informacją, iż nie są już stroną w tym postępowaniu, a to wydłuży proces wpisu do rejestru zabytków nawet o dwa miesiące.
Stowarzyszenie miłośników Supraśla skierowało też do wojewody skargę na bezczynność Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, który nie zdecydował się sprawdzić, dlaczego burmistrz przeprowadził w tym miejscu prace bez żadnych uzgodnień z konserwatorem. Wojewoda przekazał tę sprawę do rozpatrzenia Głównemu Inspektoratowi Budowlanemu w Warszawie.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazeta.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak uchronić się przed trudnościami w realizacji inwestycji OZE w...
Energia odnawialnych źródeł (OZE) jest nie tylko alternatywą dla źródeł tradycyjnych, ale też remedium na rosnące ceny i koszty...
-
Ścieki a środowisko: jak nowoczesna technologia chroni ekosystemy
W obliczu zaostrzających się regulacji unijnych oraz rosnącej presji na wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju, branża gospodarki ściekowej...
-
-
-
-
-