Powrót do listy wiadomości Dodano: 2006-07-28  |  Ostatnia aktualizacja: 2006-07-28
Ukraiński kanał zagrożeniem dla Dunaju
Ukraiński kanał zagrożeniem dla Dunaju
Ukraiński kanał zagrożeniem dla Dunaju
Budowa gigantycznego kanału łączącego ukraińskie wybrzeże Morza Czarnego z deltą Dunają stanowi duże zagrożenie dla ekosystemu drugiej największej rzeki Europy. Opublikowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych raport bardzo krytycznie ocenia inwestycję.

Kanał w zamierzeniu ma pobudzić gospodarkę ukraińskich miast leżących w pobliżu budowanego kanału, jednak straty w środowisku naturalnym mogą wielokrotnie przekroczyć oczekiwane korzyści ekonomiczne. Delta Dunaju stanowi siedlisko wielu gatunków ptaków oraz ryb, wątpliwej miary inwestycja może w dużym stopniu zakłócić gospodarkę rybacką Ukrainy oraz Rumunii. Ponadto obszar ten jest miejscem odpoczynku dla milionów ptaków lecących jesienią na południe. W delcie Dunaju znajduje się największa w Europie kolonia pelikanów. Kolejną wadą kanału jest zniszczenie obszarów zalewowych oraz zanieczyszczenie wody, jakie spowoduje duży ruch statków.

Kanał Bystroe już we wstępnej fazie inwestycji zrodził konflikt pomiędzy Ukrainą a Rumunią, na której w głównej mierze znajduje się ujście Dunaju. Ponadto krytycznie do pomysłu odniosła się Unia Europejska oraz organizacje ekologiczne. Warto wspomnieć, że Ukraina pierwsze prace przy kanale rozpoczęła w 2004 roku, nie informując przy tym w sposób formalny strony rumuńskiej. W obliczu zagrożenia swoich interesów Rumunia wystosowała w bieżącym roku prośbę do Komisji Gospodarczej ONZ ds. Europy, która od 1991 roku dba o przestrzeganie konwencji Espoo. Konwencja ta stawia sobie za cel konieczność uwzględniania interesów sąsiednich państw przy realizacji wielkich inwestycji. Sporządzony przez Komisję ONZ raport trafił w lipcu do rąk ambasadora Ukrainy na terenie Rumunii. Przedstawiciele ambasady ukraińskiej powiedzieli, że przekażą raport rządowi , aby ten mógł rozwiązać problem kanału. Zgodnie z konwencją Espoo rząd ukraiński musi skonsultować swój projekt z sąsiednim państwem oraz organizacjami ekologicznymi, wśród których najbardziej przeciwnymi projektu są organizacje ukraińskie. Niestety konwencja Espoo (której nazwa pochodzi od finlandzkiego miasta, w którym została podpisana) nie przewiduje żadnych sankcji dla państw nie przestrzegających jej.

(pj)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
Planet Ark
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także