UOKiK nałożył 100 tys. zł kary na bielską spółkę AQUA

UOKiK nałożył 100 tys. zł kary na bielską spółkę AQUA

Prezes Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji (UOKiK) Marek Niechciał uznał, że spółka AQUA narzuciła odbiorcom usług nieuczciwe warunki umów i nadużyła swojej pozycji rynkowej. Nałożył on na firmę karę finansową w wysokości 100 tys. zł. Zdaniem prezesa spółki AQUA Piotra Dudka, decyzja UOKiK chroni niesolidnych klientów, którzy nie płacą za odbiór wody. Uważa on, że kara nałożona przez Urząd jest niewspółmierna do "winy" firmy.

Spółka AQUA z Bielska-Białej zaopatruje w wodę i odprowadza ścieki na terenie kilkunastu gmin. Usługi te świadczone są na podstawie pisemnych umów zawieranych z odbiorcami. Według Dudki, wzory umów stosowanych przez spółkę zostały opracowane w oparciu o zalecenia Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie z Bydgoszczy. Umowy oparte były też na prawie miejscowym, czyli uchwalane przez poszczególne gminy. Pomimo tego, że zakwestionowane zapisy znajdowały się w umowach, to spółka w praktyce z nich nie korzystała. Dodał, że niektóre zapisy zostały już zmienione, ale reszta jest zmieniana sukcesywnie. Wyjaśnił, że spółka ma zawartych 40 tys. umów i już wydała na ten cel 250 tys. zł.

Prezez UOKiK ustalił w toku postępowania antymonopolowego, że firma AQUA wyłączała swoją odpowiedzialność odszkodowawczą za wstrzymanie lub ograniczenie dostawy wody i odbioru ścieków wywołane brakiem wody na ujęciu, przerwami w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych oraz koniecznością wykonania awaryjnych napraw tych urządzeń. W umowach znalazły się postanowienia, które umożliwiały spółce uniknięcie odpowiedzialności w każdym przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy i przerzucenie całego ryzyka na odbiorców usług. Zaś zgodnie z prawem przedsiębiorca nie odpowiada jedynie za sytuacje niezawinione i niezależne od niego.

Prezes UOKiK zakwestionował także postanowienie, które umożliwia określanie maksymalnej wysokości obniżki opłaty, za dostarczoną wodę nieodpowiedniej jakości. Zgodnie z umową, w takich przypadkach przysługiwał upust w wysokości do 15 proc. ceny wody pobranej w okresie trwania zakłócenia. Zdaniem Urzędu jest to niedopuszczalne ograniczanie odpowiedzialności finansowej przedsiębiorcy.

Zastrzeżenia UOKiK wzbudziło także uprawnienie spółki do skrócenia okresu rozliczeniowego bez konieczności zmiany samej umowy. Zgodnie z prawem, terminy wzajemnych rozliczeń powinny znajdować się w umowie, dlatego że długość okresu rozliczeniowego bezpośrednio przekłada się na inne warunki umowne związane m.in. z możliwością wstrzymania świadczenia usług w przypadku nieterminowego regulowania należności.

Spółka AQUA odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, i o tym czy AQUA zapłaci karę rozstrzygnie sąd.

(mm)