
Za niedługo liczniki wody w strzeleckich domach będą odczytywane automatycznie, a wyniki wysyłane radiowo do inkasentów. "Wychodzimy na przeciw naszym klientom, którzy nie zawsze chcą wpuszczać do domów osoby odczytujące wodomierze. Podobne zmiany, stopniowo wprowadzają już firmy energetyczne i gazowe" - tłumaczy Tomasz Gibki, wiceprezes spółki wodociągowej.
Liczniki zostaną wyposażone w specjalne nakładki odczytujące stan zużycia wody. Będą one wysyłać dane z licznika za pomocą fal radiowych prosto do odbiornika przechodzącego inkasenta. Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie on musiał wchodzić na teren posesji.
Inkasent z odbiornikiem będzie musiał zbliżyć się na co najmniej kilkadziesiąt metrów do licznika, żeby odczytać jego stan. Niewykluczone, że inkasenci nie będą musieli wysiadać z wolno poruszających się w pobliżu posesji samochodów. Następnie dane trafią do spółki wodociągowej, która na tej podstawie wystawi fakturę - papierową lub w formie elektronicznej.
Co więcej Strzeleckie Wodociągi i Kanalizacja planują uruchomić także elektroniczne biuro obsługi klienta, by można było sprawdzać stan licznika przez Internet. "Dzięki temu systemowi klienci będą mogli lepiej kontrolować zużycie wody" - mówi Gibki. Klienci będą zatem mogli kontaktować się z wodociągami już praktycznie wyłącznie przez komputer.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- nto.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Ścieki a środowisko: jak nowoczesna technologia chroni ekosystemy
W obliczu zaostrzających się regulacji unijnych oraz rosnącej presji na wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju, branża gospodarki ściekowej...
-
Pijmy wodę z kranu!
– Woda z kranu jest smaczna i bezpieczna, a potwierdzają to certyfikaty – taką optymistyczną informacją rozpoczęła konferencję prasową Dorota...
-
-
-
-