70 mln zł na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w Jeleniej Górze

70 mln zł na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w Jeleniej Górze

Jeleniogórska spółka wodociągowa dostanie z Unii Europejskiej 70 milionów złotych na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w mieście. Wniosek dostał pozytywną ocenę w Ministerstwie Środowiska. Pozostaje jedynie podpisanie umowy w Brukseli - mówi Wojciech Jastrzębski, prezes spółki. Jego zdaniem, unijne pieniądze będą dostępne na początku przyszłego roku. Koszt projektu to prawie 121 mln zł. Pozostałe fundusze wyłoży spółka Wodnik i gmina Jelenia Góra.

Dzięki nim zostanie zbudowanych 50 km sieci kanalizacji i 20 km sieci wodociągowej na terenie Cieplic i Sobieszowa. Modernizacja czeka także miejską oczyszczalnię. Tak, by mogła przyjąć większą ilość ścieków.

Obecnie mieszkania i domy ponad 8 tysięcy mieszkańców Jeleniej Góry - w rejonie Cieplic i Sobieszowa - nie są podłączone do miejskiej sieci kanalizacyjnej. Oznacza to, że ścieki z tych gospodarstw domowych, zamiast do oczyszczalni, trafiają do przydomowych szamb, lub - co gorsza - do rzek lub strumieni.

Gdy po 2015 r. w Polsce zaczną obowiązywać znacznie surowsze unijne regulacje środowiskowe, grożą za to wielomilionowe kary. Spółka Wodnik musi uporać się z problemem przed tym terminem. Niestety, nowe inwestycje spowodują kolejny wzrost cen. To główny powód podwyżek wody w wielu miastach. Infrastruktura wodociągowa była bowiem przez dziesięciolecia niedoinwestowana. Teraz wszyscy płacimy za lata zaniedbań.

Kilka lat temu 40 mln euro (olbrzymia część pochodziła z UE) pochłonęła w Jeleniej Górze m.in. rozbudowa oczyszczalni ścieków i budowy stacji uzdatniania wody. Prezes Wodnika uważa, że warto ponosić te koszty. Gdyby spółka miała płacić kary za zanieczyszczanie środowiska, wzrost cen byłby wyższy. Przedsiębiorstwo już raz tego doświadczyło. W latach 2002-03 nałożono na Wodnika kary w wysokości 7,5 mln zł. Rachunki jeleniogórzan za wodę i ścieki w tym roku wzrosły od 1 lipca średnio o 16 proc.

(mm)