Bagrowanie Brdy i Kanału Bydgoskiego

Bagrowanie Brdy i Kanału Bydgoskiego

Rozpoczęto prace przy bagrowaniu Brdy i Kanału Bydgoskiego. Tony odpadów mineralnych i organicznych zalegających od lat na dnie Brdy i Kanału Bydgoskiego mają być usunięte do wiosny przyszłego roku.

Pojawiły się obawy czy wybieranie nieczystości z dna rzeki nie naruszy podwodnego ekosystemu, naukowcy jednak uspokajają, że nie ma takiego zagrożenia. Prace prowadzone są późną jesienią i zimą, a o tej porze roku życie biologiczne jest silnie zahamowane - mówi Krzysztof Napieraj z katedry kształtowania i ochrony środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego. Jacek Goszczyński, naczelnik wydziału monitoringu środowiska Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, dodaje, że nawet jeśli stan wody się pogorszy, to na krótko, a potem zaraz zostanie odbudowany w naturalny sposób. - Rzeka płynie od strony Zalewu Koronowskiego, ikra może być nanoszona do rzeki na nogach kaczek. A w najgorszym przypadku, choć taki nie jest brany pod uwagę, można odbudować życie ryb zarybiając sztucznie Brdę i kanał.

Napieraj nie ma żadnych wątpliwości, że metoda rewitalizacji Brdy jest właściwa: - Tak samo przed laty była oczyszczana Tamiza. Dzisiaj to jedna z najczystszych rzek Europy, w której łowi się pstrągi także na odcinkach miejskich, np. w Londynie.

Zdaniem naukowców o wiele groźniejszy dla ryb niż wyciąganie nieczystości, był deficyt tlenu, który latem dawał się we znaki zwłaszcza na Kanale Bydgoskim. W latach 50. i 60. bagrowanie przeprowadzano co kilka lat, aby zapewnić możliwość żeglugi. Potem, kiedy transport rzeczny przestał odgrywać ważną rolę w gospodarce, zaniechano tego. Zaniedbania są kilkudziesięcioletnie - mówi Goszczyński. Wydobywany muł ma być wykorzystany do rewitalizacji terenów poprzemysłowych.

Aby móc zacząć oczyszczać rzekę, Miejskie Wodociągi musiały wcześniej zamknąć wloty ścieków do rzeki i kanału, które robiły największe spustoszenie. Wszystkie są teraz przesyłane do oczyszczalni ścieków. Bagrowanie jest elementem wartego ponad 180,5 mln euro projektu "Bydgoski System Wodny i Kanalizacyjny II", który w dużej części finansowany jest ze środków Unii Europejskiej.

(mm)