Czeska woda na Śląsku

Czeska woda na Śląsku

Władze Żor oraz innych miast regionu śląskiego zastanawiają się nad budową wodociągu dostarczającego wodę z terenu Czech. Z doświadczeń innych miast takich jak np. Jastrzębie Zdrój wynika, że woda taka ma lepszą jakość i jest tańsza.

Jastrzębie korzysta z czeskiej wody już od 6 lat. Koszt inwestycji w tym przypadku był stosunkowo niewielki ponieważ miasto to graniczy z Czechami. Obecnie ok. 80 proc.
mieszkańców korzysta z „importowanej” wody. Za tym przykładem chce pójść Rybnik – z analiz wykonanych dla tego miasta wynika, że taka inwestycja będzie opłacalna. Również Zory zastanawiają się nad sprowadzaniem wody, ale tylko wtedy, gdy taka woda będzie tańsza i lepsza od tej dostarczanej przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów. Jednak głównym dostawcą w Żorach pozostanie GPW – miasto nie zamierza samo inwestować.

Kosztami budowy ewentualnego wodociągu też martwią się władze Czerwionki-Leszczyn, okazuje się bowiem, że indywidualne rozmowy w przypadku Czerwionki mogą być bezowocne,ponieważ po drodze są inne gminy, które trzeba by było ominąć. Oznacza to zbyt duże koszty budowy.

Dlatego gminy muszą się porozumieć i wspólnie wybudować wodociąg, który według założeń dostarczałby do naszego regionu 8 milionów metrów sześciennych wody rocznie. Na razie rozmowy trwają. Przedstawiciele czeskiej Spółki "Północnomorawskie Wodociągi i Kanalizacja Ostrava" twierdzą, że są w stanie dostarczyć wodę nie tylko do Rybnika, ale też do Żor, Wodzisławia i wszystkich gmin na trasie wodociągu.

(pj)