Droższe ścieki we Wrocławiu

Droższe ścieki we Wrocławiu

We Wrocławiu około 50 tysięcy mieszkańców nie jest podłączonych do kanalizacji. Od 1 stycznia osoby te będą płacić za wywóz ścieków nawet trzykrotnie więcej.

Około 13 tys. rodzin korzysta z szamb, pomimo znacznej rozbudowy infrastruktury kanalizacyjnej. Przynajmniej raz w miesiącu płacą za ich opróżnienie od 75 do 150 zł. Główny odbiorca nieczystości we Wrocławiu, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, zapowiada zwiększenie opłat za odbiór ścieków z 2,08 zł za metr sześcienny do 5,08 zł w styczniu. Porównując koszty ponoszone przez mieszkańców terenów skanalizowanych i nieskanalizowanych, wypadają one bardziej na niekorzyść tych pierwszych, którzy płacą już teraz więcej za nieczystości, bo około 2,23 zł za m sześc. ścieków. Jak potwierdza rzeczniczka MPWiK Monika Czarnecka, podwyżka jest konieczna, ponieważ obecna opłata nie pokrywa kosztów ponoszonych przez firmę. Dostarczane ścieki są trudniejsze do utylizacji niż te płynące rurami podziemnymi. Przedsiębiorstwo ma również nadzieję, że dzięki takiemu rozwiązaniu więcej mieszkańców zechce się przyłączyć do już istniejącej kanalizacji.

Wrocławianie są jednak innego zdania i twierdzą, że w najbliższym czasie na przedmieściach Wrocławia będzie coraz bardziej śmierdziało, ponieważ ścieki zamiast do oczyszczalni będą się dostawać do ziemi.

(mm)