GIS: mamy dobre kąpieliska, ale jest ich niewiele

Większość polskich kąpielisk znajduje się nad morzem

Główny Inspektorat Sanitarny w Polsce oświadczył, że kąpieliska w naszym kraju spełniają światowe standardy. Niestety jest ich mało, bo niewiele ponad 200. Wynika to głównie z wysokich kosztów ich utrzymania. Dlatego znacznie częściej spotykane są tzw. „miejsca przeznaczone do kąpieli", które nie muszą spełniać rygorystycznych unijnych przepisów.

Jak przyznał w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, „kąpieliska są w bardzo dobrym stanie, to są już kąpieliska o zachodnim standardzie. Jest ich niewiele ponad 200 i to jest największy problem, dlatego że od kilku lat, kiedy wdrożono przepisy unijne dotyczące kąpielisk, gminy niechętnie chcą je organizować."

Gminy muszą bowiem dbać nie tylko o stan wody (kontrolować tzw. profil wodny) i to również poza sezonem, ale także utrzymywać infrastrukturę kąpieliska. "Jeśli gmina nie jest stuprocentowo pewna, że gospodarka wodno-ściekowa na tym terenie jest w porządku, że nikt nie wylewa nieczystości, to raczej się na organizację kąpieliska nie decyduje." - dodaje Bondar.

W Polsce najwięcej kąpielisk jest nad morzem. 28 z nich otrzymało w tym roku wyróżnienia "błękitnych flag" przyznawane przez mającą siedzibę w Danii Fundację na rzecz Edukacji Ekologicznej.

Od kilku lat funkcjonują przepisy, na mocy których biedniejsze gminy mogą organizować tzw. "miejsca przeznaczone do kąpieli", które są tańsze w utrzymaniu, bo nie muszą spełniać wysokich unijnych standardów. Wygląda więc na to, że kąpieliska mamy dobre, bo, żeby tak się nazywać, miejsca kąpielowe muszą spełnić określone wymogi. Tym zatem, co ma rzeczywiste znaczenie, jest ich ilość, a tą właśnie pochwalić się nie możemy.

(mk)