Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-01-14 | Ostatnia aktualizacja: 2010-01-14
Lubin: utrata awaryjnego źródła zasilania w wodę
Lubinowi grozi nieodwołalna utrata awaryjnego źródła zasilania, a Kochlicom i Głuchowicom - odcięcie wody. To efekt decyzji, którą podjął zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. Od marca wypowiedział umowę legnickim wodociągom. Teraz kupuje od Legnicy 800 metrów sześciennych na dobę.
Lubin płaci Legnickim wodociągom za metr sześcienny stawkę niższą niż koszty produkcji - mówi Zbigniew Mróz, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Gdy Lubin przestanie kupować wodę, nie będzie się opłacało używać stalowego rurociągu, wybudowanego w latach 70. w ramach tzw. Wielkiej Wody. To system, który miał zapewnić dostęp wody do większej części województwa, z Legnicy aż po Głogów. Nieużywany rurociąg szybko skoroduje i przepadnie bezpowrotnie.
Jak wyjaśnia wiceprezes Krzysztof Skóra woda ze studni głębinowych (20 studni) jest tańsza. Poza tym kupowanie wody, gdy jej spożycie spada, nie ma sensu.
MPWiK nie martwi się, że straci awaryjne źródło. Prezes Skóra podkreśla, że Lubin nie czerpie wody ze wszystkich swych ujęć, i zapewnia, że miastu nie grozi niebezpieczeństwo. Problem mają jednak gmina Miłkowice i wiejska gmina Lubin. Kochlice, Głuchowice i Chróstnik są zaopatrywane w wodę z Legnicy. Potrzeby trzech wsi są tak małe, że legnickie wodociągi nie mogą im przesyłać wody tak dużą rurą.
Władze gminy Lubin muszą się starać o inne źródło zasilania dla Chróstnika. Chcą podłączyć wszystkie miejscowości do wodociągów lubińskich - mówi Janusz Łucki, rzecznik gminy.
(mm)
Lubin płaci Legnickim wodociągom za metr sześcienny stawkę niższą niż koszty produkcji - mówi Zbigniew Mróz, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Gdy Lubin przestanie kupować wodę, nie będzie się opłacało używać stalowego rurociągu, wybudowanego w latach 70. w ramach tzw. Wielkiej Wody. To system, który miał zapewnić dostęp wody do większej części województwa, z Legnicy aż po Głogów. Nieużywany rurociąg szybko skoroduje i przepadnie bezpowrotnie.
Jak wyjaśnia wiceprezes Krzysztof Skóra woda ze studni głębinowych (20 studni) jest tańsza. Poza tym kupowanie wody, gdy jej spożycie spada, nie ma sensu.
MPWiK nie martwi się, że straci awaryjne źródło. Prezes Skóra podkreśla, że Lubin nie czerpie wody ze wszystkich swych ujęć, i zapewnia, że miastu nie grozi niebezpieczeństwo. Problem mają jednak gmina Miłkowice i wiejska gmina Lubin. Kochlice, Głuchowice i Chróstnik są zaopatrywane w wodę z Legnicy. Potrzeby trzech wsi są tak małe, że legnickie wodociągi nie mogą im przesyłać wody tak dużą rurą.
Władze gminy Lubin muszą się starać o inne źródło zasilania dla Chróstnika. Chcą podłączyć wszystkie miejscowości do wodociągów lubińskich - mówi Janusz Łucki, rzecznik gminy.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazetawroclawska.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
www.laboratoria.xtech.plWoda ma nieodpowiedni smak lub zapach? A może pozostawia po sobie osady? Jeśli chcesz wiedzieć, z czego wynikają takie problemy, koniecznie...
-
Własna studnia głębinowa – czy warto ją zbudować?
Własna studnia głębinowa to marzenie wielu osób, zwłaszcza tych mieszkających na terenach wiejskich lub poza miastem. Stały dostęp do własnej,...
-
-
-
-
-
Instalacje uzdatniania wody w przemyśle - najważniejsze technologie
www.automatyka.pl