Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2007-07-13 | Ostatnia aktualizacja: 2007-07-13
Pompowanie wody z konińskiej odkrywki

Pompowanie wody z konińskiej odkrywki
W ostatnich latach gwałtownie spadł poziom wody w jeziorach Powidzkiego Parku Krajobrazowego. W jeziorze Wilczyńskim i Kownackim, poziom lustra wody obniżył się aż o trzy metry. Z badań prowadzonych przez prof. Piotra Ilnickiego z Akademii Rolniczej w Poznaniu wynika, że odpowiedzialna za ubytek wody jest konińska kopalnia węgla brunatnego. Nie zgadzają się z tym stwierdzeniem przedstawiciele kopalni, którzy zlecili przeprowadzenie badań inną metodą. W międzyczasie pojawiła się jednak szansa, że do jezior trafiać będzie woda z odkrywki Jóźwin IIb.
Wg Haliny Dąbrowskiej, naczelnika wydziału ochrony środowiska konińskiego starostwa, przez najbliższe lata nie będzie napełniany żaden zbiornik po wyrobisku, dlatego wodę można wykorzystać do napełnienia jezior. Jednak przez wiele miesięcy rozmów nie udawało się uzgodnić, kto będzie inwestorem. Ostatecznie zdecydowano, że inwestorem zastępczym przedsięwzięcia będzie Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Niestety nie wyjaśniono do końca w szczegółach kto i w jakim zakresie będzie odpowiedzialny za finansowanie i wykonanie planu podwyższenia poziomu wody w jeziorach Powidzkiego Parku Krajobrazowego. Wstępne kosztorysy mówią o pokryciu 50 proc. kosztów przez KWB „Konin”, 40 proc. przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, reszta, tj. 10 proc. pochodzić ma od samorządów. Koszt przepompowywania wody to 8 – 9,5 mln zł.
W trakcie niedawnej wizyty w Koninie, Przemysław Gonera, prezes WFOŚiGW, twierdził, że to Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska powinien finansować dopompowywanie wody. Ponadto powiedział, że dopóki nie ma opracowanego bilansu wodnego dla całej zlewni Warty, to pompowanie wody jest bezcelowe. Jednak wg lokalnych samorządowców to WFOŚiGW da pieniądze na tę inwestycję. Region koniński wpłaca do kasy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska 60 procent dochodów. Natomiast region nie ma przedstawiciela w zarządzie czy radzie nadzorczej. Maciej Dąbrowski, radny do Sejmiku Wojewódzkiego ma nadzieję, że zapadnie pozytywna decyzja, ale nastąpi to w momencie kiedy będzie gotowy projekt. Został on członkiem Wojewódzkiej Rady Ochrony Przyrody i w ten sposób będzie starł się wpłynąć na decyzje zarządu Funduszu.
(pj)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- Głos Wielkopolski

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Poprawa jakości wody w Szczecinie - Szczecińska oczyszczalnia "Pomorzany"
Europa jest wrażliwa na punkcie ochrony środowiska naturalnego, a „śmierdzący” problem Szczecina nieustannie nasilał się przez kilkadziesiąt lat....
-
Jak skutecznie eliminować Escherichia coli z wody pitnej?
Escherichia coli (E. coli) jest bakterią, która naturalnie występuje w jelitach zwierząt stałocieplnych, w tym ludzi. Jest szeroko wykorzystywana...
-
-
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
www.laboratoria.xtech.pl