Poznań: modernizacja LOŚ

Poznań: modernizacja LOŚ

Mówiło się o tym zadaniu, jako modernizacji stulecia. I to nie tylko ze względu na niebagatelne koszty (prawie 60 milionów euro), ale też dlatego, że minęło równe 100 lat od powstania Lewobrzeżnej Oczyszczalni Ścieków (LOŚ) przy ulicy Serbskiej w Poznaniu.

Rozpoczęta w 2006 roku budowa powoli dobiega końca, w najbliższych dniach rozpocznie się rozruch technologiczny obiektu (co potrwa do końca roku). To dobra wiadomość nie tylko dla Aquanetu, który rocznie płacił około miliona złotych kary za wpuszczanie do Warty tylko nieco podczyszczonych ścieków. Zyska przede wszystkim środowisko, no i będą możliwości techniczne do włączania w system kanalizacyjny kolejnych odbiorców, między innymi z północnej części miasta. Wydajność 50 tysięcy metrów sześciennych oczyszczonych ścieków na dobę oznacza, że teoretycznie LOŚ przyjmie nieczystości od 350 tysięcy mieszkańców naszej aglomeracji.

- Bez wątpienia była to wyjątkowa budowa – mówi Jacek Szymański, kierownik oczyszczalni. – Jednocześnie demontowano stare urządzenia i montowano nowe, a wykonawców ograniczała choćby wielkość budowy. Wszystko musiało się zmieścić na terenie starego LOŚ, czyli na siedmiu hektarach powierzchni – dodaje. Hydrobudowa 9, która jest wykonawcą tej największej w Poznaniu inwestycji o charakterze ekologicznym, wywiozła z ulicy Serbskiej prawie 130 tysięcy metrów sześciennych ziemi, betonu i stali z demontowanych obiektów. Przy wznoszeniu nowych obiektów zużyto 45 tysięcy metrów sześciennych betonu i 3,5 tys. ton stali zbrojeniowej.
Zdaniem Aquanetu sąsiedzi Lewobrzeżnej Oczyszczalni Ścieków przy ulicy Serbskiej mają więcej szczęścia od tych, którzy mieszkają w Koziegłowach przy Centralnej Oczyszczalni Ścieków. Wszystkie obiekty LOŚ, które mogą emitować nieprzyjemne zapachy są bowiem hermetycznie przykryte. Osady, które są produktem ubocznym oczyszczania ścieków i stanowią źródło nieprzyjemnych zapachów będą tłoczone specjalnym rurociągiem właśnie do COŚ.
Ścieki trafiające na ulicę Serbską oczyszczane będą mechanicznie i biologicznie. Zwłaszcza ten drugi etap jest bardzo istotny dla ochrony środowiska. Po biologicznej obróbce „produkt” oczyszczalni spełniać będzie normy polskie i unijne.

Nic się w LOŚ nie zmarnuje. Powstający podczas fermentacji (w zamkniętych komorach) ścieków biogaz, zostanie wykorzystany do produkcji energii i ciepła. Zamontowano już w tym celu trzy gazogeneratory o mocy 500 kW każdy. Zielona energia wykorzystywana będzie do własnych celów, zaś jej nadmiar zostanie odsprzedany energetykom. Modernizacja LOŚ odbywa się w ramach programu współfinansowanego przez Fundusz Spójności (dawna ISPA). Jej koszt to prawie 60 milionów euro. 57 procent tej sumy dostaniemy z Unii Europejskiej, reszta zaś pochodzić będzie z kasy Aquanetu. Zdaniem Aquanetu sąsiedzi Lewobrzeżnej Oczyszczalni Ścieków przy ulicy Serbskiej mają więcej szczęścia od tych, którzy mieszkają w Koziegłowach przy Centralnej Oczyszczalni Ścieków. Wszystkie obiekty LOŚ, które mogą emitować nieprzyjemne zapachy są bowiem hermetycznie przykryte. Osady, które są produktem ubocznym oczyszczania ścieków i stanowią źródło nieprzyjemnych zapachów będą tłoczone specjalnym rurociągiem właśnie do COŚ. Ścieki trafiające na ulicę Serbską oczyszczane będą mechanicznie i biologicznie. Zwłaszcza ten drugi etap jest bardzo istotny dla ochrony środowiska. Po biologicznej obróbce „produkt” oczyszczalni spełniać będzie normy polskie i unijne.

Nic się w LOŚ nie zmarnuje. Powstający podczas fermentacji (w zamkniętych komorach) ścieków biogaz, zostanie wykorzystany do produkcji energii i ciepła. Zamontowano już w tym celu trzy gazogeneratory o mocy 500 kW każdy. Zielona energia wykorzystywana będzie do własnych celów, zaś jej nadmiar zostanie odsprzedany energetykom. Modernizacja LOŚ odbywa się w ramach programu współfinansowanego przez Fundusz Spójności (dawna ISPA). Jej koszt to prawie 60 milionów euro. 57 procent tej sumy będzie pochodzić z Unii Europejskiej, reszta z kasy Aquanetu.

(mm)