
Hanna Zdanowska ostatecznie odstąpiła od kontrowersyjnej decyzji o przekazaniu w prywatne ręce łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Z ogłoszonej przez prezydent Łodzi decyzji ucieszyli się przedstawiciele związków zawodowych, którzy od początku sprzeciwiali się prywatyzacji spółki, oraz mieszkańcy, którzy mieli obawy, czy prywatny właściciel nie zwiększy opłat za wodę oraz ścieki.
"Przekonały mnie przede wszystkim argumenty natury prawnej, wynikające z zapisów przygotowywanej ustawy o korytarzach przesyłowych oraz zagrożenia związane z pomocą publiczną dla spółki, która byłaby sprzeczna z prawem z Unii Europejskiej" - skomentowałą swoją decyzję Zdanowska. Preyzdent Łodzi odwołała się do ustawy o korytarzach przesyłowych, w efekcie której, zdaniem ekspertów, mogą znacznie wzrosnąć opłaty za wodę. Wprawdzie minister gospodarki podjął decyzję o usunięciu z ustawy zapisów dotyczących sieci wodociągowych, ale, jak przekonywała Zdanowska, "nadal budzi ona wątpliwości".
Inną przeszkodą, o której wspomniała prezydent Łodzi, jest ryzyko cofnięcia dotacji unijnej w przypadku prywatyzacji spółki. Oznaczałoby to, że ZWiK musiałby zwrócić Unii sporą sumę.
Zdanowska podkreślała także, że na decyzję miały wpływ sceptyczne nastroje wśród mieszkańców Łodzi. "Procesu prywatyzacji, tak ważnego dla funkcjonowania miasta i przedsiębiorstwa, nie da się prowadzić bez szerokiej akceptacji społecznej, której w tym przypadku nie udało się uzyskać" - powiedziała.
(rw)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- UM Łodź

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak napełnić układ centralnego smarowania?
W maszynach wymagających ciągłego smarowania, po zainstalowaniu układu smarowania konieczne jest właściwe napełnienie przewodów smarowych oraz...
-
Pijmy wodę z kranu!
– Woda z kranu jest smaczna i bezpieczna, a potwierdzają to certyfikaty – taką optymistyczną informacją rozpoczęła konferencję prasową Dorota...
-
-
-
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
www.laboratoria.xtech.pl