Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-02-25 | Ostatnia aktualizacja: 2010-02-25
Toruńskie Wodociągi rezygnują z unijnych pieniędzy

Toruńskie Wodociągi rezygnują z unijnych pieniędzy
W przypadku dwóch zadań zmieniają się kosztorysy, a także zakres rzeczowy - wyjaśnia Władysław Majewski, szef wodociągowców. Pewne zadania zostaną wykonane taniej, a to przełoży się za kilka lat na niższe koszty eksploatacyjne. Zdecydowano się również na zmianę technologii utylizacji osadów ściekowych oraz zrezygnowano z renowacji 10 km magistral wodociągowych, którymi jest dostarczana woda ze stacji uzdatniania wody w gm. Lubicz. Dzięki niemu miała się poprawić jakość toruńskiej kranówki. Wartość całego projektu z 213,5 mln zł zmniejszy się do 168,5 mln zł, czyli o 45 mln zł (35 mln zł miała kosztować budowa spalarni, a 10 mln zł - renowacja magistrat). Projekt w 50 proc. ma być finansowany z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko".
Wodociągowcy podjęli taką decyzję po analizach ekonomicznych. Okazało się, że budowa samej suszarni jest bardziej opłacalna i mniej uciążliwa dla środowiska, bo nie ma emisji gazów i niebezpiecznych opadów, które trzeba odwieźć na wysypisko. Koszty eksploatacji suszarni i spalarni byłyby o ponad połowę wyższe. Tymczasem osad osuszony do 90 proc. suchej masy w postaci granulek, może służyć jako alternatywne paliwo w przemyśle cementowym. Dostawami od TW wstępnie zainteresowana jest cementownia Lafarge z Piechcina. Na takie rozwiązanie zdecydował się m.in. Radom, który dostarcza swoje osady do oddalonej o ok. 350 km cementowni w Chełmie.
Co ważne, eksperci z Inicjatywy Jaspers, którzy weryfikują wnioski o dofinansowanie kierowane do Komisji Europejskiej, pozytywnie ocenili zmiany, jakie wprowadzili wodociągowcy. A to może oznaczać, że ta korekta nie wpłynie na decyzję o przyznaniu unijnej dotacji na projekt. Dlaczego więc wypadła z niego odnowa magistral? W projektach wodno-ściekowych, które współfinansuje Unia Europejska, musi być równowaga między inwestycjami w wodociągi i kanalizację. TW nie rezygnują z tego przedsięwzięcia. Zrealizują je jednak z własnych środków.
Według prezydenta Michała Zaleskiego ta zmiana zwiększy szanse na pozytywną decyzję Komisji Europejskiej, która oceni wniosek o unijną dotację na projekt. - Nie zakłóca ona realizacji już rozpoczętych kontraktów, na które środki spółka otrzymuje zgodnie z umową o dofinansowanie, podpisaną w październiku 2009 r. Nowo przyjęte rozwiązanie będzie znacznie tańsze zarówno w kosztach inwestycyjnych, a przede wszystkim w eksploatacyjnych od poprzedniego.
Majewski zapowiada, że w lutym zostanie rozpisany kolejny przetarg na inżyniera kontraktu, a w marcu - na kolejne roboty w ramach projektu. W planach jest m.in. modernizacja stacji uzdatniania wody w Małej Nieszawce. Realizacja całego projektu potrwa do 2014 r.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- pomorska.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak skutecznie eliminować Escherichia coli z wody pitnej?
Escherichia coli (E. coli) jest bakterią, która naturalnie występuje w jelitach zwierząt stałocieplnych, w tym ludzi. Jest szeroko wykorzystywana...
-
Promag W z gwarancją dokładności, bez ograniczeń montażowych i spadków ciśnienia
Pierwszy i jedyny na rynku przepływomierz elektromagnetyczny z pomiarem niezależnym od profilu przepływu oraz miejsca montażu. Pomiar...
-
-
-
-
-