USA: problem rdzy w sieci wod-kan

USA: problem rdzy w sieci wod-kan

Stany Zjednoczone borykają się z rdzewiejącymi rurami wodociągowymi. W Nowym Jorku straty dochodzą do prawie 3,8 mln metrów sześc. wody miesięcznie. Szacuje się, że w ciągu najbliższych 20 – 30 lat USA będą musiały wydać od 250 do 350 miliardów dolarów na renowację i wymianę wodociągów. Może to doprowadzić do potrojenia kosztów dostaw wody w 2030 r.

Problem przeciekających wodociągów staje się poważny nie tylko ze względu na duże straty wody, ale również na choroby przenoszone przez bakterie, które dostają się do wodociągów. Co roku amerykańskie przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne wydają 50 miliardów dolarów na uzdatnianie wody pobieranej z rzek, jezior i podziemnych warstw wodonośnych. Okazuje się, że część tych pieniędzy jest marnowana, gdy czysta woda jest wprowadzana do zardzewiałych, dziurawych rur, które umieszczone zostały pod ziemią 50,60 a nawet 100 lat temu. Rury te wykonane są najczęściej ze stali (rury z tworzyw sztucznych zaczęto stosować dopiero 30 lat temu), która ma ograniczoną odporność na korozję.

Poważne wydatki czekają przede wszystkim, duże, najstarsze miasta Stanów Zjednoczonych takie jak: Nowy Jork, Filadelfia, Denver, Chicago. W miastach tych widać coraz częstsze oznaki starzenia się wodociągów, miliony metrów sześciennych wody ucieka każdego miesiąca z dziurawych rur.

Z wodociągów amerykańskich korzysta łącznie 273 miliony mieszkańców USA, pozostałe 28 milionów czerpie wodę z prywatnych studni. Obawy co do jakości wody wodociągowej skłaniają Amerykanów do montażu filtrów domowych oraz w ogóle rezygnacji z „kranówki” i przejścia na wodę w butelkach. NSF International szacuje, że 40 % Amerykanów ma swoim domu filtr wody.

(pj)