W Ożarowie jest już woda

W czwartek Adam Sobociński, szef Sanepidu w powiecie warszawskim zachodnim obwieścił, że woda w Ożarowie nadaje się do picia. Skończyły się tym sposobem trwające tydzień kłopoty z bieżącą wodą w mieście. Jeszcze nie jest znana dokładna przyczyna skażenia ujęcia wody bakteriami E. Coli – nad rozwiązaniem tej sprawy pracują obecnie specjaliści.

Być może na zanieczyszczenie miało wpływ to, że na terenie Ożarowa przeprowadzano modernizację stacji uzdatniania wody i podłączano nowy odcinek wodociągu. Odkażenie wody z bakterii coli to efekt nie tylko kilkudniowego intensywnego chlorowania. Władze Ożarowa zdecydowały się też zamknąć najbardziej zanieczyszczoną studnię, która niedawno była modernizowana. Teraz miasto czerpie wodę ze starszej i mniej wydajnej.

Mieszkańcy zostali poinformowani o zniesieniu zakazu poprzez Internet; zawiadomienia o zniesieniu zakazu wysłano również pocztą do szkół, przedszkoli, restauracji i zarządców domów mieszkalnych. Po Ożarowie jeździły także policyjne radiowozy, informujące przez megafony o zniesieniu zakazu

Historia kłopotów z bieżącą wodą w Ożarowie zaczęła się w ubiegły czwartek, gdy w mieście wydano zakaz spożywania wody z wodociągu ze względu na bardzo duże skażenie bakteriami. Woda była tak silnie zanieczyszczona, że nawet jej gotowanie nic nie dawało. 3 tys. komórek bakterii okrężnicy w jednym mililitrze – tak duże było skażenie. Aby nie wprowadzać dodatkowych utrudnień dla ludności nie wyłączono wodociągu - mieszkańcy mogli używać wody tylko do celów sanitarnych. Jednocześnie został wydany całkowity zakaz spożywania wody, czystą wodę dowożono beczkowozami.

Szczepy bakterii coli są groźne dla zdrowia, a ich spożycie może powodować m.in. zaburzenia układu pokarmowego, zakażenia układu moczowego bóle brzucha, mdłości i wymioty.