Wielka kara dla chemicznego koncernu DuPont

Wielka kara dla chemicznego koncernu DuPont

Ponad 10 milionów dolarów kary zapłaci amerykański koncern chemiczny za brak informacji o szkodliwości kwasu perfluorooktanowego (PFOA oznaczanego również jako C8) w środowisku wodnym. Kwas ten używany jest jako półprodukt w procesie otrzymywania m. in. Teflonu, tworzywa odpornego na chemikalia, używanego w wielu dziedzinach życia.

Wysokość kary wynika z tego, że od lipca 2004, kiedy został wykryty kwas perfluorooktanowy we krwi osób mieszkających w pobliżu fabryki DuPont firma nie dostarczała raportów na temat ryzyka Amerykańskiej Agencji Środowiska (EPA). Obowiązek ten wynika z amerykańskiej Ustawy o Kontroli Substancji Toksycznych. W czasie badań przeprowadzonych przez EPA na 12 losowo wybranych ludziach żyjących w pobliżu waszyngtońskiej fabryki stwierdzono, że PFOA dostał się do krwi osób poprzez spożywaną wodę. Określono zawartość PFOA w wodzie na poziomie 0,5 ppb (części na milard). Ludzie ci spożywali wodę z toksyczną substancją od kilkunastu lat, w rezultacie zawartość PFOA w ich krwi była na poziomie od 15,7 ppb do 128 ppb! Średnio ta wartość dla mieszkańców USA kształtuje się na poziomie 5 ppb.

Kwas perfluorooktanowy (a dokładniej to jego sól amonowa) jest bardzo trwałą cząsteczką chemiczną. Podczas badań nad zwierzętami stwierdzono, że PFOA powoduje zmiany rozwojowe. Ponadto jej szkodliwość wynika ze zdolności do akumulowania się w organizmach żywych, w tym organizmie człowieka. Niestety nie jest określony bezpieczny poziom PFOA w wodzie, trwają badania we współpracy z firmami 3M oraz Dyneon. Niestety firma DuPont nie dopełniła swoich obowiązków w tym zakresie, czego skutkiem jest kara nałożona przez EPA.