Woda we Wrocławiu płynie starymi rurami

W tym miesiącu zakończono jedną z największych inwestycji ostatnich lat we Wrocławiu - program poprawy jakości wody. Za ponad 700 mln złotych zakończono modernizacje zakładów uzdatniania wody na Mokrym Dworze i na Grobli, odnowiono 90 kilometrów sieci wodociągowej oraz zbudowano 150 km sieci kanalizacyjnej na około 200 ulicach w południowej i zachodniej części miasta.

Zamontowanie nowoczesnych filtrów piaskowych i węglowych poprawiło jakość i smak wody. Badania pokazały, że woda we wrocławskich kranach jest bezpieczna, w żadnej próbce nie wykryto bakterii coli ani paciorkowców kałowych. Badania dotyczą jednak wody wychodzącej z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Tymczasem, jak podkreśla Sławomir Łęcki, który od 20 lat zajmuje się analizą rynku wody w Polsce, na parametry wody ma wpływ sposób jej transportu. Czyli między innymi jakość wodociągów, którymi jest dostarczana do odbiorców.

Stare wodociągi istnieją nadal w niektórych częściach Wrocławia: Komuna Paryska, Podwale, Hubska, Braniborska, Szybka, Walońska. Kiepskiej jakości rury leżą także na Gądowie, szczególnie w rejonach Astry.

Woda z tych wodociągów może mieć nieco gorszy smak. Eksperci potwierdzają, że zły stan rur ma wpływ na niemiły zapach wody (siarkowodór), zbyt wysoką zawartość żelaza, a nawet ciemne zabarwienie.

W ciągu pięciu najbliższych lat MPWiK zamierza zmodernizować kolejnych 50 kilometrów rur wodociągowych. Częściowa wymiana wodociągów dotyczy m.in. osiedli: Ratyń, Rędzin, Zgorzelisko, Polanowice, Osobowice, Sołtysowice, Kowale, Zakrzów, Lipa Piotrowska, Widawa czy Pawłowice.



(mm)