Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2008-09-22 | Ostatnia aktualizacja: 2008-09-22
Wrocław: protest w sprawie zlewni ścieków
Firmy wywożące nieczystości z wrocławskich szamb protestują przeciwko ostatniej decyzji spółki MPWiK. Komunalne przedsiębiorstwo zdecydowało bowiem, że jedno z miejsc, gdzie beczkowozy mogą opróżniać swoje cysterny, będzie czynne tylko przez 5 godzin. Do tej pory przyjmowało ścieki przez 11.
Ścieki we Wrocławiu można zwozić w trzy miejsca - opowiada Kazimierz Bańdura, właściciel firmy Transport Ciężarowy. I wylicza: Jedna zlewnia znajduje się na Praczach Odrzańskich, druga na ulicy Krakowskiej, a trzecia na ulicy Szwajcarskiej, prostopadłej do Klecińskiej. To właśnie na tej ostatniej MPWiK skraca czas przyjmowania.
Właściciele firm narzekają, że teraz dużą część nieczystości z rejonów ul. Klecińskiej będą musieli wozić w odległe części miasta. Tym sposobem spalą więcej paliwa i poświęcą pracy więcej czasu. Będą więc musieli zwiększyć ceny za swoje usługi, co odbije się na mieszkańcach miasta. Grożą, że podwyżki mogą być nawet stuprocentowe.
Wodociągowo-kanalizacyjna spółka MPWiK twierdzi, że zlewnia przy ulicy Szwajcarskiej miała zostać zamknięta już trzy lata temu. Ograniczenia jej pracy związane są z sąsiedztwem Wrocławskiego Parku Technologicznego.
Nie chcą, żeby inwestorzy, którzy się tam sprowadzą, mieli pod oknami śmierdzącą zlewnię - wyjaśnia Konrad Antkowiak, rzecznik prasowy MPWiK. Jeśli jednak okaże się, że poważnie utrudnia to pracę tym firmom, to zastanowią się nad rozwiązaniem. Może nawet zbudują nową zlewnię. We Wrocławiu jest teraz ponad 2600 szamb.
(mm)
Ścieki we Wrocławiu można zwozić w trzy miejsca - opowiada Kazimierz Bańdura, właściciel firmy Transport Ciężarowy. I wylicza: Jedna zlewnia znajduje się na Praczach Odrzańskich, druga na ulicy Krakowskiej, a trzecia na ulicy Szwajcarskiej, prostopadłej do Klecińskiej. To właśnie na tej ostatniej MPWiK skraca czas przyjmowania.
Właściciele firm narzekają, że teraz dużą część nieczystości z rejonów ul. Klecińskiej będą musieli wozić w odległe części miasta. Tym sposobem spalą więcej paliwa i poświęcą pracy więcej czasu. Będą więc musieli zwiększyć ceny za swoje usługi, co odbije się na mieszkańcach miasta. Grożą, że podwyżki mogą być nawet stuprocentowe.
Wodociągowo-kanalizacyjna spółka MPWiK twierdzi, że zlewnia przy ulicy Szwajcarskiej miała zostać zamknięta już trzy lata temu. Ograniczenia jej pracy związane są z sąsiedztwem Wrocławskiego Parku Technologicznego.
Nie chcą, żeby inwestorzy, którzy się tam sprowadzą, mieli pod oknami śmierdzącą zlewnię - wyjaśnia Konrad Antkowiak, rzecznik prasowy MPWiK. Jeśli jednak okaże się, że poważnie utrudnia to pracę tym firmom, to zastanowią się nad rozwiązaniem. Może nawet zbudują nową zlewnię. We Wrocławiu jest teraz ponad 2600 szamb.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- polskatimes.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Ścieki a środowisko: jak nowoczesna technologia chroni ekosystemy
W obliczu zaostrzających się regulacji unijnych oraz rosnącej presji na wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju, branża gospodarki ściekowej...
-
Najpopularniejsze wirniki do pomp ściekowych
Prezentowany materiał ma za zadanie przybliżyć użytkownikom pomp popularne rodzaje wirników stosowanych w pompach do ścieków oraz pokazać...
-
-
-
-
-