Zwiększony przepływ w rosyjskich rzekach potwierdza zmiany klimatyczne

Zwiększony przepływ w rosyjskich rzekach potwierdza zmiany klimatyczne

Zgodnie z raportem opracowanym przez czołowych klimatologów, wzmożony napływ wody z rosyjskich rzek do Oceanu Arktycznego jest związany z wytwarzanymi przez ludzi gazami cieplarnianymi i może sygnalizować zmianę meteorologicznych modeli opadów, o charakterze globalnym.

Ekipa naukowców z Hadley Center (Wielka Brytania) oznajmiła, że zastosowane modele komputerowe wskazują na to, iż zmiany są spowodowane ludzką działalnością. Naukowcy przewidują się, że może być jeszcze gorzej. “Poprzez analizowanie danych monitorowanych na obszarze sześciu największych rosyjskich rzek, które wpadają do Oceanu Arktycznego, naukowcy odkryli prawidłowość zwiększania się wydatku wody, w okresie całego XX wieku” mówi raport. “Podobna prawidłowość została uzyskana w wyniku symulacji klimatycznej odpowiadającej temu samemu okresowi czasu, przeprowadzonej, w Hadley Center za pomocą sprzężonego modelu klimatycznego, jednak pojawiła się ona jedynie w przypadku uwzględnienia wpływu wytworzonych przez człowieka gazów cieplarnianych”.

Kierownik projektu Pan Peili Wu powiedział, że wyniki były zgodne z wcześniejszymi prognozami, które mówiły, że globalne ocieplenie prowadzić będzie do zmian w obiegu wody. “Nasz model przewiduje, że zmiany klimatyczne będą ulegały nasileniu w nadchodzących dekadach, szczególnie w odniesieniu do zasobów wodnych i niebezpieczeństwa wystąpienia powodzi” dodaje Wu. Raport podaje, że wzmożone przepływy były obserwowane w rzekach: Yenisey, Lena, Ob, Pechora, Kolyma i Severnaya Dvina. Zmiany w globalnym obiegu wody mogą mieć także wpływ na cyrkulacje wody w Oceanie Atlantyckim, jak również na kluczowy Atlantycki prąd ‘nośny’ (odpowiedzialny za transport ciepła ze strefy tropikalnej w okolice bieguna), – dla którego przewiduje się pojawienie oznak słabnięcia. Klimatolodzy podają, że wzrost temperatury o dwa stopnie Celsjusza spowoduje topnienie lodowców i wzrost poziomu mórz i oceanów – z tego powodu należy podjąć natychmiastowe działania w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Krytycy twierdzą, że nawet protokół z Kioto – mający na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, głównie dwutlenku węgla – jest działaniem niewystarczającym i podjętym zbyt późno by powstrzymać kryzys klimatyczny. Zauważają oni, że największy światowy truciciel, Stany Zjednoczone, odmówiły podpisania protokołu argumentując swoją decyzję tym, że ocieplenie klimatu nie ma związku działalnością człowieka, a jest jedynie fenomenem przyrodniczym. Specjaliści od zmian klimatycznych potwierdzają, że traktat nie zobowiązuje krajów rozwijających się, ale jak mówią, jest jedynie ‘pokazówką’, która musi zostać zastosowana.