
Jak donoszą dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej", warszawscy urzędnicy rozważają możliwość prywatyzacji największej obecnie oczyszczalni ścieków w Polsce, mieszczącej się na warszawskiej Białołęce "Czajki". Nie wiadomo jednak, czy zgodę na tę decyzję wyda Bruksela, która wyłożyła ponad 300 mln euro na modernizację obiektu. Ratusz oficjalnie zaprzecza, jakoby istniały plany sprzedaży oczyszczalni prywatnemu inwestorowi.
Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku zakończyła się trwająca blisko 4 lata rozbudowa obiektu, która kosztowała blisko 520 mln euro (z czego 62% pochodzi z dofinansowania unijnego). W jej wyniku przepustowość obiektu zwiększyła się blisko dwukrotnie - z 240 tys. m³ do ponad 435 tys. m³ na dobę. Obecnie "Czajka" to jeden z największych i najnowocześniejszych obiektów tego typu w Europie.
Jednak decyzja o prywatyzacji obiektu to na razie tylko nieoficjalne pogłoski, którym zaprzeczają stołeczni urzędnicy. Sprawę komplikuje fakt, że zmiana własności oczyszczalni może skutkować koniecznością oddania unijnej dotacji na modernizację obiektu, która wyniosła 62% kosztów przedsięwzięcia (czyli ponad 300 mln euro). Przedstawiciele Urzędu Miasta w Warszawie podobno sondują, jaka będzie reakcja Komisji Europejskiej na wieść o prywatyzacji obiektu.
Innym problemem, jaki dotyczy "Czajki", jest obniżenie unijnej dotacji dla rozbudowy obiektu. Jak ustalili dziennikarze "Gazety Prawnej", ma być ona mniejsza o 25 mln euro z powodu przeszacowania inwestycji i opóźnień w jej realizacji.
(rw)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazetaprawna.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Uzdatnianie wody pitnej, a wody procesowej
Woda jest nieodłącznym elementem życia i działalności przemysłowej. Jednak ta pochodząca z naturalnych ujęć rzadko nadaje się do bezpośredniego...
-
Pijmy wodę z kranu!
– Woda z kranu jest smaczna i bezpieczna, a potwierdzają to certyfikaty – taką optymistyczną informacją rozpoczęła konferencję prasową Dorota...
-
-
-