
Działająca w USA Agencja Ochrony Środowiska (Enviromental Protection Agency - EPA) nakazała spółce wodociągowej w Buffalo zmniejszyć zanieczyszczenia w rzece, na której znajduje się słynny wodospad. Z zupełnie innego zakątka świata, bo z Tajwanu, napłynęła z kolei informacja o tym, że do końca miesiąca zostanie tam uruchomiona największa stacja poboru wody morskiej.
Wedle doniesień portalu Water Technology, spółka komunalna z Buffalo naruszyła wydane przez władze stanu Nowy York pozwolenie na eksploatację środowiska, wedle którego miasto miało przedstawić plan zmniejszenia zanieczyszczeń, jakie dostają się do Niagary oraz jej dopływów w aż 52 miejscach. Szacuje się, że co roku do rzeki wpływa ponad 15 mln m3 ścieków. EPA dała spółce z Buffalo czas do 30 kwietnia br. na przedstawienie długoterminowego planu redukcji zanieczyszczenia Niagary. Realizacja takiego projektu może kosztować nawet 500 mln USD.
Dużo mniej, bo równowartość 15 mln USD, kosztowało wykonanie instalacji do czerpania wody morskiej na Tajwanie. Inicjatywa pozwoli między innymi lokalnym producentom kosmetyków i leków na ulepszeniu ich wytworów - a to dzięki specjalnym właściwościom oraz czystości wydobywanej z głębokości 700 m wody. Instalacja pozwala na czerpanie nawet 12 tys. m3 wody dziennie. W przyszłości stacja poboru będzie również wykorzystywana do prowadzenia badań głębinowych.
(rw)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- water-technology.net

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Uzdatnianie wody pitnej, a wody procesowej
Woda jest nieodłącznym elementem życia i działalności przemysłowej. Jednak ta pochodząca z naturalnych ujęć rzadko nadaje się do bezpośredniego...
-
Poprawa jakości wody w Szczecinie - Szczecińska oczyszczalnia "Pomorzany"
Europa jest wrażliwa na punkcie ochrony środowiska naturalnego, a „śmierdzący” problem Szczecina nieustannie nasilał się przez kilkadziesiąt lat....
-
-
-
-