Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2007-07-20  |  Ostatnia aktualizacja: 2007-07-20
Coraz więcej gmin wprowadza opłaty za odprowadzanie z nieruchomości wód opadowych
Coraz więcej gmin wprowadza opłaty za odprowadzanie z nieruchomości wód opadowych
Coraz więcej gmin wprowadza opłaty za odprowadzanie z nieruchomości wód opadowych
Gminy wprowadzając opłaty od deszczu znajdują ich uzasadnienie w ustawie z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz.U. z 2001 r. nr 72, poz. 747). Deszczówka trafia studzienkami do oczyszczalni ścieków, w wyniku czego kanalizację należy czyścić, co wiąże się z kosztami przedsiębiorstwa wodociągowego.

Jak wyjaśnia Magdalena Niziołek, radca prawny z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, rozporządzenie ministra budownictwa do ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, w momencie, gdy wody deszczowe i topniejący śnieg spływają do ulicznych studzienek a następnie trafiają do oczyszczalni ścieków, jest podstawą dla firmy zarządzającej oczyszczalnią dochodzenia zwrotu kosztów. Wprowadzenie jednak opłaty za deszczówkę wywołuje wątpliwości zarówno właścicieli nieruchomości jak i prawników. Proponują oni podniesienie podatku od nieruchomości i pokrywanie z nich kosztów utrzymania kanalizacji. System podatku liczonego powierzchnią dachu budynku przez niektórych, uważany jest za bardziej sprawiedliwy, ponieważ nie ma powodu, aby właściciel budynku ze spadzistym dachem miał płacić więcej od właściciela z dachem płaskim.

Podstawą do ustalenia wysokości opłaty za odprowadzanie do studzienek wody opadowej może być zarówno powierzchnia dachu, jak i prognozowana ilość opadów na danym terenie. Opłata na ten rok to 2,42 zł za metr sześcienny wód opadowych. Oblicza się ją w ten sposób, że powierzchnia dachu jest mnożona przez wielkość opadów ustalaną zgodnie z faktyczną ilością opadów zanotowanych na terenie miasta przez Instytut Meteorologii i redukuje się współczynnikiem spływu w zależności od rodzaju pokrycia dachu.

Opłaty za odprowadzanie wody opadowej zostały wprowadzone już między innymi w Siedlcach od 2005 roku, w Nysie ma to nastąpić w styczniu 2008 r. W Wągrowcu natomiast są trzy stawki opłat za odprowadzanie wody opadowej. Pierwsza, najwyższa, dotyczy terenów przemysłowych, druga dróg i parkingów i wreszcie trzecia - najniższa - obejmuje dachy budynków mieszkalnych.

Rzeczywistą wielkość opadów jest trudno zmierzyć, ponieważ pomiary pochodzące z pojedynczych punktów obserwacyjnych są nieprecyzyjne. Opłaty mogą więc być naliczane na podstawie nieprecyzyjnych danych. Każdy przypadek rozpatrywany będzie indywidualnie i nie ma powodu do niepokoju. Jeśli woda jest bezpośrednio odprowadzana do studzienek ściekowych i nie jest zanieczyszczona, to właściciel budynku nie płaci za deszczówkę. Mieszkańcy, którzy nie są podłączeni do kanalizacji nie uiszczają opłaty. Jak twierdzi prezes Adam Jończyk z Siedlec, opłatę uiszczają głównie podmioty gospodarcze, a nie mieszkańcy miasta.

Wprowadzanie opłat jest wynikiem złego stanu kanalizacji, jak wyjaśniają przedsiębiorstwa wodociągowe. W wyniku nadmiernych ulew, ulice miast zalane są wodą, co jest bezpośrednio przyczyną słabej infrastruktury kanalizacyjnej, w szczególności tak zwanej burzówki, której zadaniem jest odprowadzenie wody opadowej. Dzięki środkom z opłat możliwe są remonty i eksploatacja kanalizacji.

(mm)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
gazetaprawna.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także