Czy „Nitro-Chem” zrezygnuje z usług Spółki Wodnej „Kapuściska”?

Na zdjęciu oczyszczalnia "Kapuściska"

Bydgoski „Nitro-Chem" otrzyma środki z budżetu państwa na budowę własnej oczyszczalni ścieków. Oznacza to, że najprawdopodobniej zrezygnuje z płacenia Spółce Wodnej „Kapuściska" za odprowadzanie swoich nieczystości. Dla miejskiej spółki może to oznaczać upadłość.

SW „Kapuściska" powstała, żeby oczyszczać ścieki miejskie i przemysłowe, jednak po upadłości "Zachemu" ścieków przemysłowych jest już bardzo niewiele. Ponadto „Zachem" zalegał SW ok. 6 mln zł, których dotąd nikt nie zapłacił. Z tego powodu spółka już od lat ma kłopoty z płynnością finansową.

Jednym z udziałowców SW "Kapuściska" jest sam "Nitro-Chem". "W żadnym wypadku - mówi Tomasz Mikulski, dyrektor ds. technicznych „Nitro-Chemu" - nie myślimy o tym, żeby w tej chwili opuścić jako udziałowiec spółkę „Kapuściska". Decyzja o przyznaniu nam pieniędzy na własną oczyszczalnię jednak uniezależnia nas od miejskiej spółki. Po zbudowaniu własnej instalacji będziemy w stanie oczyścić nasze ścieki z produkcji przemysłowej do tego stopnia, żeby móc odprowadzać je do Wisły zgodnie ze wszystkimi normami ochrony środowiska."

Oznacza to jednak, że usługi SW nie będą już dłużej potrzebne. Jedynym wyjściem dla spółki w tej sytuacji jest utrzymywanie się wyłącznie oczyszczania ścieków komunalnych. To jednak wymagałoby dogadania się z Miejskimi Wodociągami. Na razie nie zapadły żadne ostateczne decyzje w tej sprawie.

(mk)