Jeziora turawskie wciąż będą brudne

Jeziora turawskie wciąż będą brudne

Dopóki nie zostanie wybudowana kanalizacja w okolicach Małej Panwi i jezior turawskich, jeziora nie będą czyste - przekonuje prof. Ryszard Knosala, prezes Stowarzyszenia "Na ratunek Jeziorom Turawskim".

Jednymi z najważniejszych działań były pisma do ministrów infrastruktury oraz środowiska, by wzmocnić władzę wójtów tak, by mogli oni np. ukarać mandatem osoby, które tworzą dzikie wysypiska lub wypuszczają ścieki do jezior. Dziś wójtowie mogą jedynie skierować sprawę do sądu. Teraz wszczęto prace w rządzie, mające zmienić prawo - wyjaśnia prof. Knosala, dodając, że póki nie zostanie rozwiązana sprawa kanalizacji i oczyszczania ścieków wzdłuż Małej Panwi oraz w okolicy jezior turawskich, nie ma mowy o ich oczyszczeniu.

Stowarzyszenie chce teraz bliżej przyjrzeć się sytuacji nieruchomości wokół jezior. Część tamtejszych mieszkańców nie ma szamba czy umowy na wywóz śmieci. Około 20 domków letniskowych podpiętych jest do jednego małego szamba, ale nie ma osoby, która by nim zarządzała, stąd też przypuszczenie, że ścieki są odprowadzane do jeziora.

(mm)