Kłopot z jakością wody w Świnoujściu

Kłopot z jakością wody w Świnoujściu

W Świnoujściu jest jedna z najgorszych w Polsce jakość wody, ze względu na położenie miasta na pokładach torfowych, obecność manganu, amoniaku i żelaza. Składniki te przy uzdatnianiu wzajemnie się wykluczają.

Wodę w Świnoujściu można uzdatniać, tak aby była doskonała, ale wtedy koszt produkcji metra sześciennego wody wyniósłby 40 zł - tłumaczy Adam Makieła, dyrektor ZWiK. Obecnie do ceny wody miasto dopłaca rocznie 4 mln zł. Zdaniem Adama Makieły, woda na prawobrzeżu ma w stacji uzdatniania właściwe parametry. Ale u odbiorcy jest dużo gorsza, ponieważ stan rurociągów nie jest dobry. Niektóre liczą blisko 100 lat. Na tych rurach odkładają się osady, które odrywają się od rur. Każdorazowe zakłócenia ruchu wody wywołane przez awarie i różne prace powodują, że osady uwalniają się z rur i wraz z wodą wypływają w kranach użytkowników. Nie sprawdziła się również metoda ozonowania wody, z kranów popłynęła brunatna ciecz.

Obecnie zastosowano inną technologię, wymienione wszystkie filtry oraz napowietrzacze. Stacja przeszła kapitalny remont. Na wymianę samych rur wodociągowych trzeba będzie jednak poczekać.



(mm)