Mandaty za ścieki mają zwiększyć "efekt ekologiczny"

Mandaty za ścieki mają zwiększyć "efekt ekologiczny"

Pomimo podłączenia czterech wsi w gminie Krapkowice (województwo opolskie) do kanalizacji, gospodarze nadal wolą wylewać ścieki na pola.

Straż Miejska sprawdza, czy właściciele gospodarstw mają umowy z zakładem Wodociągi i Kanalizacja lub rachunki za opróżnianie szamb. W sytuacji gdy takiej umowy nie ma, właściciele muszą płacić kary. Na początek są to kwoty rzędu 30, 50 złotych, ale taryfikator przewiduje, że może to być maksymalnie nawet 500 zł. Jeżeli dany gospodarz przy kolejnym sprawdzaniu rachunków za ścieki nie będzie ich miał, zostanie ukarany juz znacznie wyższą kwotą.

Do kanalizacji zostały podłączone cztery wsie: Rogów Opolski, Gwoździce, Dąbrówka i Steblów. Przy realizacji inwestycji gmina korzystała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Gmina korzystając z tych funduszy liczyła na umorzenie do 20 proc. kosztów. Warunkiem tego umorzenia jest osiągnięcie tak zwanego efektu ekologicznego. A co za tym idzie co najmniej 80 proc. gospodarstw musi włączyć się do sieci. W wyniku braku chęci ze strony mieszkańców do budowy przyłączy, umorzenie to może być trudne do spełnienia. Kwota, która pozostała do spłaty to 8 037 694 zł. Dwie z podłączonych już wsi Rogów Opolski i Gwoździce, zaprzepaściły szanse uzyskania umorzenia kredytu.

Są też i tacy mieszkańcy wsi, którzy chcieliby zostać podłączeni do kanalizacji, ale nie mogą. Powodem tego jest zbyt duża odległość od sieci głównej oraz topografia terenu.

(mm)