Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2006-08-31 | Ostatnia aktualizacja: 2006-08-31
Marnowanie wody wg IWMI oraz WWF

Marnowanie wody wg IWMI oraz WWF
Autorzy raportu przedstawionego podczas Światowego Tygodnia Wody, podzielili tych, którym brakuje wody na dwie grupy. Do pierwszej z nich zaliczamy społeczności, które korzystają z zasobów wodnych i nie biorą pod uwagę dalszych możliwości jezior i rzek. Działanie to prowadzi do obniżania się wód gruntowych i wysychania zbiorników. Za przykład może posłużyć Jezioro - „Morze” Aralskie, które od połowy ubiegłego wieku obniżyło się o 13 metrów. Przyczyną zmniejszania się powierzchni Morza jest przekierunkowywanie rzek zasilających na pola uprawne. Z powodu braku wody cierpią również kraje basenu Morza Śródziemnego, w których napływ turystów zwiększa zużycie wody. Pierwszą sklasyfikowaną grupa są kraje wysoko rozwinięte, do drugiej zaliczają się te które mają problem z dostępem do źródeł, gdyż brakuje w nich wodociągów. W takiej sytuacji znajduje się między innymi Egipt, który pomimo mas wody niesionych przez Nil, nie ma możliwości nawadniania pól uprawnych. Brak rozwiązań dostępu do wody sprawia, że kraje te pozostają wciąż w trudnej sytuacji gospodarczej.
Opublikowany raport IWMI zwraca uwagę na rosnące zużycie słodkiej wody w rolnictwie. Według ekspertów, którzy opracowali dokument, należy podjąć działanie w celu zaspokojenia potrzeb wodnych rosnącej rzeszy ludzi. David Molden, szef grupy ekspertów, wskazuje trzy rozwiązania. Pierwszym z nich jest rozwinięcie kanałów nawadniających, które kierowałyby wodę na pola. To jednak mogłoby doprowadzić do sytuacji jaka zaistniała na Morzu Aralskim. Kolejny pomysł rozważa rozwinięcie w jak największym stopniu powierzchni rolniczej z wykorzystaniem deszczówki do nawadniania, lecz również kosztem czegoś - w tym przypadku kosztem lasów. Zjawisko to obserwujmy już w Amazonii, gdzie wycina się lasy pod uprawę. Trzecia i według Moldena najlepsza propozycja zakłada zmianę nastawienia ludzi do ziemskich zasobów wodnych. Poprzez edukację ekologiczną rolników i wprowadzanie odmian roślin odpornych na suszę, moglibyśmy uprawiać więcej zboża przy mniejszym zużyciu wody.
Bardziej kategoryczni w swoich poglądach są ekolodzy z międzynarodowej organizacji WWF. Ich zdaniem dostęp do wody, zwłaszcza w bogatych krajach powinien być znacznie droższy. Efektywniejsze a co za tym idzie mniejsze zużycie wody między innymi przez rolników, dałoby dobre rezultaty. W raporcie zatytułowanym "Bogate kraje, biedna woda" WWF zwraca uwagę na zbyt małe oczyszczanie i przetwarzanie zużytej wody. Jak podaje tygodnik "Science", polityka oszczędzania i ponownego wykorzystania wody znacznie lepiej funkcjonuje w krajach położonych na suchych terenach. Przykładem może być Izrael, który odzyskuje 73% ścieków, przy zaledwie 2,5% oczyszczaniu przez Amerykanów. Duże problemy z dostawami wody mają wciąż ogromne miasta, których mieszkańcy zużywają jej stanowczo za dużo.
Jak potwierdza raport IWMI, na Ziemi znajduje się wystarczająca ilość wody, problem polega na odpowiednim jej pozyskaniu. Jedna trzecia ludzkości żyje w warunkach sanitarnych, których człowiek z Zachodu nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić. Zaledwie jedna piąta ziemskich zasobów słodkiej wody znajduje się w miejscach dostępnych ludziom. Ogromne pokłady drzemią w lodach Antarktyki i Arktyki, oraz w jeziorze Bajkał. Dlatego polityka wodna każdego państwa powinna się opierać na oszczędzaniu dostępnych zasobów i sprzyjaniu rozwiązaniom odzyskiwania ścieków.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazeta.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Pomiar poziomu i ciśnienia w branży wod-kan
Kontrola poziomu i ciśnienia to kluczowy aspekt zarządzania zasobami wodnymi oraz procesem oczyszczania ścieków, niezależnie od skali i...
-
Jak skutecznie eliminować Escherichia coli z wody pitnej?
Escherichia coli (E. coli) jest bakterią, która naturalnie występuje w jelitach zwierząt stałocieplnych, w tym ludzi. Jest szeroko wykorzystywana...
-
-
-
-