Minęło już zagrożenie dla Popradu

Minęło już zagrożenie dla Popradu

W środę, 17 sierpnia br. roku doszło do zanieczyszczenia Popradu po słowackiej stronie. Z chemicznej oczyszczalni ścieków spółki Oktan w słowackim Kieżmarku, do rzeki wydostały się substancje ropopochodne.

Słowackim strażakom udało się zneutralizować zanieczyszczenia. Do Polski dotarł tylko sorbent, który pochłonął zanieczyszczenia.

Na słowackim odcinku rzeki zostały ustawione dwie zapory, które miały za zadanie wyłapywanie zanieczyszczeń. W kilkunastogodzinnej akcji uczestniczyło około 100 strażaków. Dużą trudność stanowił wartki nurt wezbranej po ostatnich opadach rzeki, wysoki poziom wody oraz padający deszcz.

Słowaccy strażacy sygnał o zanieczyszczeniu rzeki otrzymali w środę rano. W graniczących z Polską słowackich powiatach Kieżmark i Stara Lubownia ogłoszono stan nadzwyczajny. Początkowo próbowano zatrzymać płynące w rzece ropopochodne substancje specjalną przegrodą ustawioną pod Kieżmarkiem, ale silny prąd wody przepchnął nad nią część zanieczyszczeń. Postawiono kolejne zapory, między innymi w Starej Lubowni.

Podczas akcji użyto specjalnego środku absorbującego zanieczyszczenie i ułatwiającego jego usuwanie. Metoda okazała się skuteczna, bowiem do Polski wpłynęła tylko niewielka ilość białego sorbentu, który nie stanowił już zagrożenia dla środowiska naturalnego.