Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2005-10-17  |  Ostatnia aktualizacja: 2005-10-17
Minister środowiska nie zgodził się na budowę zbiornika w Lipowej na Podbeskidziu
Minister środowiska nie zgodził się na budowę zbiornika w Lipowej na Podbeskidziu
Minister środowiska nie zgodził się na budowę zbiornika w Lipowej na Podbeskidziu
Jedna z najpiękniejszych beskidzkich dolin nie zostanie zalana wodą. Minister środowiska nie zgodził się na budowę zbiornika w Lipowej. Plan budowy zbiornika retencyjnego na potoku Leśnianka powstał już w latach 60. Miał to być niewielki obiekt, z lustrem wody o powierzchni 7 ha. Na jego stworzeniu zależało gminie Lipowa i żywieckiemu browarowi, który miał sfinansować inwestycję. Zdaniem wójta Lipowej Wojciecha Zuziaka, z ujęcia miała korzystać gmina. Zbiornik miał zabezpieczać mieszkańców przed powodzią i dostarczać wodę pitną. Korzystać z niego miały także Browary Żywiec, by czerpać wodę do produkcji piwa. Firma miała także sfinansować jego budowę. W ciągu trzech lat miało trafić na ten cel 25 milionów złotych.

Urzędnicy zaczęli załatwiać formalności związane z budową, ale pomysł oprotestowali ekolodzy z kilku organizacji. „Ta budowa oznacza nieodwracalne zniszczenie pięknej i bardzo cennej przyrodniczo Doliny Zimnika. To jedna z dwóch ostatnich dolin w Beskidzie Śląskim, które nie zostały jeszcze zabudowane i zachowały swój pierwotny charakter. Ten obszar proponowany jest do objęcia ochroną w ramach europejskiej sieci Natura 2000” – brzmiała wypowiedź dla "Gazety Wyborczej" Radosława Szymczuka z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Ekolodzy argumentują, że rosną tu lasy łęgowe, występują m.in. wilki i rysie, rośnie wiele rzadkich roślin. Dlatego Wojewódzka Rada Ochrony Przyrody oraz katowicka Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych negatywnie zaopiniowały inwestycję.

Sprawa dotarła w końcu do ministra środowiska, który przed kilkoma dniami nie wyraził zgody na "przeznaczenie na cele nierolnicze i nieleśne" blisko 14 ha gruntów projektowanych pod budowę zbiornika. W uzasadnieniu czytamy, że względy społeczne, czyli poprawa zaopatrzenia mieszkańców w wodę pitną, są marginalnym uzasadnieniem wniosku o zmianę przeznaczenia gruntów. Inwestycja zaś bardzo poważnie utrudni prowadzenie gospodarki leśnej oraz będzie skutkować radykalną i negatywną zmianą środowiska. „To zamyka sprawę” - cieszy się Szymczuk.

Sytuacja ta martwi wójta Wojciecha Zuziaka. Twierdzi on, że gmina zetknie się teraz z problemem braku wody. Samorządowcy będą się zastanawiać w takiej sytuacji nad budową mniejszych zbiorników w innych miejscach. Nie bardzo wiedzą jednak, skąd wziąć na to pieniądze. Tych budów Browar nie sfinansuje.

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
Gazeta.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także