Oczyszczalnia "Południe" pracuje pełną parą

Oczyszczalnia "Południe" pracuje pełną parą

Wreszcie w pełni działa warszawska oczyszczalnia „Południe”. Od piątku, dnia w którym 120 lecie obchodziło stołeczne Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji do Wisły trafiają już oczyszczone ścieki. Przez ostatnie osiem miesięcy pracownicy „Południa” dopracowywali skomplikowaną technologię oczyszczania ścieków przy użyciu bakterii. Dziś specjalnie wyselekcjonowane szczepy bakterii przekształcają nieczystości do prostych form chemicznych takich jak np. azot.

Przetarg na projekt oczyszczalni „Południe” rozstrzygnięto 16 lat temu. Budowa zaczęła się dziesięć lat później. Inwestycja pochłonęła ponad 400 mln zł. Rok temu już była bliska dokończenia. Niestety okazało się, że to co zaprojektowano, nie spełnia unijnych, ostrzejszych niż przed laty norm. Rozruch odsuwał się więc o kolejne miesiące, ponieważ trzeba było dostawiać kolejne urządzenia.

Od piątku po raz pierwszy oczyszczone ścieki wrzucone są do Wisły na wysokości pomnika Sapera na Czerniakowie. Pomimo, że nieczystości wpuszczono do oczyszczalni na Zawadach w październiku, to codziennie trzeba je było odprowadzać aż na krańce Żoliborza i zrzucać do Wisły jak najdalej od domów. Były oczyszczone tylko z grubsza.

Oczyszczalnia „Południe” ma część chemiczną i mechaniczną. Teraz ścieki, które wypływają z oczyszczalni, osiągnęły już wszystkie konieczne parametry. Oczyszczalnia na Zawadach przerabia ok. 80 tys. metrów sześc. nieczystości na dobę. Korzystają z niej mieszkańcy Ursynowa, Natolina, Siekierek, Sadyby, Wilanowa i Powsina. To jedna czwarta powierzchni Warszawy.

Pomimo oficjalnego uruchomienia inwestycja nie przeszła jeszcze formalnego odbioru, konieczne jest jeszcze podłączenie oczyszczalni do elektrociepłowni Siekierki. Jak na razie STOEN nie zgadza się na bezpośrednie podłączenie do elektrociepłowni. Żąda opłat za dystrybucję energii. Na tym polu istnieje konflikt między MPWiK i STOEN’em.

Dzięki uruchomieniu Południa, do Wisły trafi o jedną trzecią mniej ścieków niż dotąd. To jednak nadal ogromna ilość – ok. 190 tys. m sześc. na dobę. Zmieni to dopiero rozbudowa oczyszczalni Czajka w Białołęce, która przyjmie i oczyści 75 proc. ścieków stolicy. Ma być gotowa do 2010 r. Inwestycja ta ma być częściowo sfinansowana z funduszy Unii Europejskiej.

(pj)