Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2007-07-31  |  Ostatnia aktualizacja: 2007-07-31
Oczyszczalnie w Tatrach
Oczyszczalnie w Tatrach
Oczyszczalnie w Tatrach
Tatrzańskie schroniska i tłumy turystów mają wpływ na zanieczyszczanie środowiska naturalnego. Poważnym problemem jest oczyszczalnia biologiczna, znajdująca się w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej, zasilana agregatem. Przerwy w zasilaniu agregatu wywołują procesy gnilne, powodowane przez przerwy w napowietrzaniu ścieków. Jak twierdzi Stanisław Czubernat, wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), problem pojawia się również przy Ornaku, gdzie znajdują się doły chłonne. Pomimo wybierania z nich nieczystości, często pojawia się nieprzyjemny zapach.

Problem z zanieczyszczaniem Tatr był poruszany już pięć lat temu na jednej z sesji Rady miasta Zakopanego. I chociaż prezes Spółki PTTK „Karpaty”, która jest właścicielem tatrzańskich schronisk, obiecał wtedy, że za rok, góra dwa, wszystkie tatrzańskie schroniska staną się ekologiczne, nic się w „Murowańcu” i Pięciu Stawach nie zmieniło. Józef Chowaniec, przedstawiciel TPN, wyjaśnił, że
w ubiegłym roku miała zostać unowocześniona elektrownia wodna, dzięki której byłby stały prąd, a co za tym idzie pozwoliłoby to rozwiązać problem ścieków dzięki uruchomieniu biologicznej oczyszczalni. Jeśli chodzi o „Murowaniec”, w tym roku ma być poprowadzony kabel energetyczny z dolnej stacji w Kotle Gąsienicowym dalej do schroniska. Jerzy Kalarus, prezes Spółki PTTK „Karpaty”, twierdzi, że tatrzańskie schroniska dorównują tym w Alpach czy Pirenejach. Do skażenia środowiska nigdy nie doszło i nie dojdzie, ponieważ od kilku lat jest realizowany program zmniejszania uciążliwości schronisk górskich PTTK dla parków narodowych. Według prezesa stara oczyszczalnia w Pięciu Stawach, chociaż nie jest najnowsza działa i oczyszcza. Ścieki znajdujące się na Hali Gąsienicowej, nie są groźne dla środowiska.

Chociaż przed sezonem sanepid badał wszystkie schroniska, to tylko od strony żywieniowo–noclegowej, woda w potokach i stawach nie została zbadana. Jeżeli natomiast istniałby ośrodek z bazą żywieniowo–noclegową nie podłączony do kanalizacji, bez oczyszczalni, szamba, czy chociażby dołów chłonnych, według Adama Radko, dyrektora zakopiańskiego sanepidu, powinien być zamknięty.

(mm)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
onet.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :