Po zeszłorocznej suszy górskie gminy budują wodociągi i ujęcia

Pomimo inwestycji w Białym Dunajcu znów może zabraknąć wody

Jesień i zima 2012 roku na Podhalu, w Pieninach i na ziemi suskiej były rekordowo suche. W wielu domach z kranu przestała lecieć woda, bo wyschły ujęcia. Aby zapobiec podobnej sytuacji w tym roku, górskie samorządy wykonały szereg inwestycji. Mimo to po dość ubogich w opady wakacjach nie wszystkie gminy ze spokojem spoglądają w niebo.

W Poroninie powstały nowe ujęcia wody i dodatkowo przebudowane zostały stare. Nowe inwestycje zostały również wykonane we wsiach Suche i Małe Ciche. "W pierwszej miejscowości wywierciliśmy studnię głębinową, która została podłączona do lokalnego wodociągu, a w drugiej dogadaliśmy się z przedsiębiorstwem Polskie Tatry i od ich wydajnego ujęcia wody pociągnęliśmy wodociąg do centrum Małego Cichego" - mówi Bronisław Stoch, wójt Poronina. Koszt całości to ok. 180 tys. zł.

Ubiegłoroczna susza najbardziej we znaki dała się mieszkańcom Białego Dunajca. Wykopano tam więc nowoczesne, głębinowe ujęcie wody za 40 tys. zł. Niestety nie przyniosło to spodziewanych efektów. Kiedy do miejscowości zjeżdżają turyści wody wciąż brakuje. "Koniec końców pewnie trzeba będzie pomyśleć nad wykonaniem w tym miejscu kolejnego odwiertu - przyznaje wójt, Andrzej Nowak. Nie zdążymy tego zrobić w tym roku, dlatego jeśli nie przyjdą opady, krany pewnie znów wyschną."

Ubiegłej jesieni problem z wodą miały również Zakopane i Szczawnica. Tam gdzie ludzie korzystali wyłącznie z własnych studni, trzeba było dowozić wodę beczkowozami. Teraz budowany jest tam wodociąg. W Zakopanem powstanie również wart 10 mln zł zbiornik na wodę. Krany w tym mieście nigdy jeszcze nie wyschły, jednak w czasie suszy bardzo spadało w nich ciśnienie. "Doskonale znam problem, bo u mnie też brakuje wody - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Dlatego w najbliższym czasie na Antałówce rozpoczynamy budowę zbiornika na 32000 m3 wody."

(mk)