Problemy warszawskiej oczyszczalni „Czajka”

Problemy warszawskiej oczyszczalni „Czajka”

Zlokalizowanie w Białołęce nowej spalarni odpadów komunalnych, związane z programem rozbudowy i modernizacji warszawskiej oczyszczalni „Czajka”, spotkało się z wyraźnym sprzeciwem mieszkańców miasta. Jak do tej pory, wszystkie próby osiągnięcia porozumienia społecznego zakończyły się fiaskiem. Jeżeli sprawa lokalizacji nie zostanie wkrótce uregulowana to inwestycja straci możliwość dofinansowania ze środków Unii Europejskiej – ostrzega rzecznik warszawskiego MPWiK.

Mieszkańcy Białołęki sprzeciwiający się budowie spalarni czują się oszukani gdyż MPWiK nie prowadzi z nim obiecanych wcześniej konsultacji. Zdaniem protestujących, kampania informacyjna ma raczej charakter informacyjnej propagandy i jest prowadzona z dużym opóźnieniem w stosunku do planów inwestycyjnych MPWiK. Budowie spalarni jest również przeciwny burmistrz Białołęki, między innymi dlatego, że do oczyszczalni nie mogą zrzucać swoich ścieków mieszkańcy z domów 3-5 km od Czajki.

Zaistniała sytuacja może doprowadzić utraty dofinansowania ze środków unijnych. Na przełomie sierpnia i września wniosek o dotację na Czajkę musi trafić do Komisji Europejskiej. Jego niezbędną częścią jest tzw. decyzja lokalizacyjna, jednak na podstawie zapowiedzi protestujących, należy się spodziewać, że jej uzyskanie nie będzie sprawą prostą. „Na pewno ją oprotestujemy, wykorzystamy wszystkie możliwości” - zapowiedział Arkadiusz Wachnik z komitetu protestacyjnego.

Przed konsekwencjami związanymi z finansowaniem inwestycji bez udziału pieniędzy z Unii ostrzega rzecznik MPWiK Sławomir Szczepankiewicz. Za rozbudowę oczyszczalni i budowę spalarni zapłacą mieszkańcy Warszawy, gdyż koszta inwestycji przełożą się na wysokość opłat wodno-ściekowych. A jeśli budowa znacznie się opóźni i w 2010 roku ścieki nadal będą wrzucane do Wisły, MPWiK zapłaci prawie miliard złotych kar. W związku z tym najprawdopodobniej wzrosną również ceny usług świadczonych mieszkańcom Warszawy. Według wstępnych wyliczeń rzecznika MPWiK: w pierwszym roku płacenia kar na rodzinę wypadnie średnio 2 tysiące złotych. A jak przewiduje nowa ustawa o ochronie środowiska z każdym następnym rokiem wysokość naliczanych kar będzie się podwajała.

W skali gospodarki wodno-ściekowej kraju realizacja projektu rozbudowy „Czajki” ma ogromne znaczenie dla wypełnienia unijnych zobowiązań, które są warunkiem dalszego korzystania ze środków pomocowych. „Znaczną część zobowiązań na 2006 rok możemy osiągnąć poprzez modernizację oczyszczalni już istniejących. Następnych zobowiązań na lata 2008, 2010, 2013 nie da się osiągnąć bez nowych inwestycji. Tutaj kluczowy jest projekt warszawski - oczyszczalnia ścieków "Czajka", której budowa zagrożona jest w wyniku protestów mieszkańców. Jeżeli "Czajka" nie zostanie zrealizowana, to będziemy mieli poważny problem i z wykorzystaniem środków i z osiągnięciem norm", powiedział na jeden z konferencji prasowych sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska - Tomasz Podgajniak.