Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2008-09-22 | Ostatnia aktualizacja: 2008-09-22
Tatrzańskie schroniska przestaną truć środowisko

Tatrzańskie schroniska przestaną truć środowisko
Powstaje dokumentacja modernizacji schroniska na Hali Kondratowej. Jak mówi Jerzy Kalarus, prezes spółki „Karpaty”, za trzy lata tatrzańskie schroniska będą miały nowoczesne oczyszczalnie, solary, czyli słoneczne systemy grzewcze i zostaną poddane termomodernizacji.
W ubiegłym roku „Polska Gazeta Krakowska” ogłosiła alarm z powodu ogromnego zanieczyszczenia tatrzańskiej przyrody, jakie powodują placówki w Dolinie Pięciu Stawów oraz Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Tysiące hektolitrów fekaliów, produkowanych przez schroniska – spływają do potoków i rzek w Tatrach. Doniesienia potwierdziły badania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Nowym Sączu. W wodzie z Tatr wykryto m.in. bakterie kałowe. Władze spółki „Karpaty” zobowiązały się wówczas do rozpoczęcia w tym roku inwestycji w schroniskach i słowa dotrzymały.
Brygady remontowe weszły już na Halę Gąsienicową. Zdolnej stacji w Kotle Gąsienicowym prowadzą światłowód do Murowańca. Dzięki temu na Halę zostanie doprowadzony prąd, który pozwoli wreszcie przyłączyć wszystkie obiekty na Gąsienicowej, a w przyszłości wybudować dla nich oczyszczalnie biologiczne.
W samym schronisku doprowadzenie elektryczności pozwoli usunąć agregat, który zasila biologiczną oczyszczalnię – wyjaśnia Zbigniew Krzan, wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Sprawność biologicznej oczyszczalni zależy od stałego źródła zasilania. Agregat, niestety, miewa przerwy w pracy, a każda taka przerwa w napowietrzaniu ścieków wywołuje procesy gnilne. Czyli wokół schroniska zaczyna śmierdzieć.
W tym roku zostanie doprowadzony prąd do Murowańca – tłumaczy prezes Kalarus. – W ciągu trzech lat chcą zmodernizować oczyszczalnię, zrobić termomodernizację i założyć solary.
Największy problem jest z Doliną Pięciu Stawów. Tam spółkę „Karpaty” czeka inwestycja obliczona na co najmniej cztery lata. Brygady remontowe już rozpoczęły przygotowania. Trwa, jak mówi dyrektor Krzan, porządkowanie otoczenia, powyżej obecnego wyciągu zbudowano podest na składowanie materiałów. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku rozpocznie się modernizacja elektrowni wodnej powyżej wyciągu. Elektrownia, dzięki której schronisko będzie miało stały dopływ prądu, pozwoli przejść na ekologiczny system ogrzewania (drewnem palonoby tylko w przypadku awarii). Prąd rozwiąże też problem ścieków– dzięki uruchomieniu biologicznej oczyszczalni.
Prace finansowane są ze środków Ekofunduszu oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Czystość w górach kosztuje. Rocznie wchodzi w Tatry około 3 milionów turystów. Obsługa tak dużego ruchu turystycznego kosztuje rocznie Tatrzański Park Narodowy prawie 1 mln zł.
Rocznie wywożonych jest z toalet ustawionych przy szlakach ok. 1000 metrów sześciennych fekaliów – mówi Józef Chowaniec, pracownik TPN. – Park płaci za tę usługę przeszło 560 tys. zł. Poza tym w ciągu roku wywozi się z parku ok. 750 metrów sześciennych śmieci, co kosztuje ponad 360 tysięcy złotych – mówi przedstawiciel TPN.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- z-ne.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Koszty ścieków — jaki system ścieków jest najbardziej ekonomiczny?
Rosnące ceny wody i coraz wyższe koszty odprowadzania ścieków skłaniają właścicieli działek do poszukiwania alternatywnych sposobów na...
-
Uzdatnianie wody pitnej, a wody procesowej
Woda jest nieodłącznym elementem życia i działalności przemysłowej. Jednak ta pochodząca z naturalnych ujęć rzadko nadaje się do bezpośredniego...
-
-
-
-