Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2007-06-28  |  Ostatnia aktualizacja: 2007-06-28
Zrzut nieczystości chemicznych zabił kolonię bakterii czyszczących wodę
Zrzut nieczystości chemicznych zabił kolonię bakterii czyszczących wodę
Zrzut nieczystości chemicznych zabił kolonię bakterii czyszczących wodę
Na przełomie kwietnia i maja do kanału dolotowego oczyszczalni w Janowie, ktoś zrzucił dużą ilość czarnego szlamu, najprawdopodobniej odpady chemiczne z produkcji.

Jak wyjaśnia Michał Napora, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Janowie, doszło do zatkania kolektora, który musiał być czyszczony. Do samej oczyszczalni dostała się również duża ilość chemii, na którą oczyszczalnia nie jest przygotowana. Oczyszczane są tam jedynie nieczystości biologiczne z gospodarstw Złotego Potoku i Janowa. Chemia doprowadziła do zabicia kolonii bakterii, których zadaniem jest oczyszczanie ścieków. Nieczystości z uszkodzonej oczyszczalni zostały skierowane do drugiej, nowszej oczyszczalni w Janowie. W Złotym Potoku należy wyczyścić zbiornik i kolektory dolotowe, a następnie odtworzyć kolonię bakterii.

Po oczyszczeniu oczyszczalni jeszcze przez około dziesięć dni woda będzie brudna i śmierdząca.

Jak informuje Napora, to nie jest pierwszy przypadek nielegalnego zrzucenia nieczystości chemicznych. Już wcześniej do kanału trafiały skóry zwierzęce pocięte na kawałki, które zapychają mechanizmy. Jedno z przedsiębiorstw wprowadza do ścieków duże ilości tłuszczów z przerobu mięsa zwierzęcego.

Według nadkomisarz Joanny Lazar, pięć litrów ropy wystarczy, żeby zakłócić pracę oczyszczalni.

(mm)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
gazeta.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także