empty
Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy artykułów Aktualizowany: 2008-01-28
Dlaczego warto badać organizmy w osadzie czynnym?
Technologia osadu czynnego już od dziesięcioleci jest jednym z najbardziej popularnych sposobów biologicznego oczyszczania ścieków. Pomimo tego, że słowo „biologiczny” jest tutaj kluczowe, nadal wielu technologów nie zdaje sobie sprawy jak bogatą biocenozą może być to, co z brzegu reaktora wygląda jak bulgocząca szara ciecz. Wielu operatorów nie wie też jak bardzo efekt oczyszczania zależy od składu tej biocenozy.

Wystarczy spojrzenie pod mikroskop by ocenić czy zagęszczenie bakterii nitkowatych nie wzrasta w niepokojący sposób, by dojrzeć setki a nawet tysiące różnego rodzaju organizmów jak: orzęski, ameby czy wrotki, które będą wpływały na klarowność odpływającego ścieku, by zobaczyć, czy kłaczki tworzone przez bakterie, wytworzony przez nie śluz i poprzyklejane cząstki mają odpowiednia strukturę, aby opadać w osadniku w niezakłócony sposób.

Tworzenie się zwartych i regularnych kłaczków zapewnia dobrą sedymentację w osadniku wtórnym.

Pojawienie się w osadzie drobnych, rozproszonych kłaczków utrudnia separację oczyszczonego ścieku.

Na korzyści, które daje nam analiza mikroskopowa można spojrzeć na dwa sposoby: jeden z nich to ocena kondycji osadu w oparciu o organizmy wskaźnikowe, np.: obecność wrotków będzie świadczyła o długim wieku osadu, a obecność ameb domkowych o dobrych warunkach nitryfikacji. Jeśli z kolei w naszej próbie nie znajdziemy pierwotniaków, a w cieczy pomiędzy kłaczkami roi się od wolnopływających bakterii, możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że do oczyszczalni trafiły ścieki toksyczne. Powyższe spojrzenie to diagnoza stanu. Dla wprawnego laboranta, biologa czy technologa, który umie poprawnie wykonać analizę mikroskopową wystarczy 15-20 minut obserwacji próbki osadu pod mikroskopem, by ocenić kondycję osadu.

Nadmierny rozwój bakterii nitkowatych takich jak Microthrix parvicella powoduje puchnięcie i pienienie osadu.

Obecność wrotków w osadzie wpływa korzystnie na właściwości sedymentacyjne.

Operator oczyszczalni ma przed sobą drugi krok: w taki sposób sterować procesem, by „wyhodować” możliwie optymalny zespół mikroorganizmów, zapewniający jak najlepszy efekt oczyszczania ścieku.

Nadmierne zagęszczenie bakterii wolnopływających może świadczyć o przeciążeniu osadu lub może pojawić się w następstwie dopływu toksycznych ścieków.

Ameby domkowe są wskaźnikami dobrych warunków nitryfikacji.

W ostatnich latach w Polsce rośnie liczba technologów, którzy wiedzą jak zrobić użytek z poprawnie wykonanej analizy mikroskopowej osadu czynnego. Z naszych doświadczeń wynika, ze najlepsze efekty daje ścisła współpraca pomiędzy osobami wykonującymi analizę biologiczną, a eksploatatorami oczyszczalni, którzy umieją dostrzec zależność pomiędzy zmianami w składzie mikroorganizmów a zastosowanymi zabiegami technologicznymi.

Autorki artykułu są Hydrobiologami w Instytucie Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego i ekspertami biologii osadu czynnego w Stowarzyszeniu Eksploatatorów Obiektów Gospodarki Wodno Ściekowej oraz w firmie Biospekt.
Autor zdjęć: Agnieszka Pajdak-Stós
Autor:
Agnieszka Pajdak-Stós, Edyta Fiałkowska, Instytut Nauk o Środowisku, Uniwersytet Jagielloński
Dodał:
BIOSPEKT Badania i Edukacja Sp. z o.o.

Czytaj także