
Naukowcy z Columbia University skonstruowali silnik "parowy", który potrafi odzyskać energię elektryczną z ruchu bakterii powodowanego zmianą wilgotności. Ich zdaniem jeziora w USA mogłyby być źródłem 325 GW energii, co jest równe około 70% zapotrzebowania kraju na energię elektryczną.
Urządzenie działa na prostej zasadzie: klapka kontrolująca poziom wilgotności otwiera się i zamyka, powodując ekspansję lub kurczenie się koloni zarodników. Ruch ten jest następnie przenoszony do generatora i zamieniany w prąd elektryczny.
"Chociaż te generatory parowej energii - napisali ich twórcy w czasopiśmie Nature Communications - są nadal na wczesnym etapie rozwoju, to ostatnie postępy w badaniach wskazały nam drogi ku osiągnięciu zamierzonych poziomów efektywności. Jeśli uda się je osiągnąć, urządzenia te mogą się przyczynić do rozwiązania wyzwań związanych z zapotrzebowaniem na wodę i energię."
Jeziora i zbiorniki wodne z wyłączeniem Wielkich Jezior zajmują w USA 95 tys. km2. Jest to wielki potencjał dla rozwoju tego typu energetyki. Niemniej sztuczne kontrolowanie parowania wody mogłoby wiązać się z negatywnymi skutkami dla środowiska naturalnego. Z drugiej strony mogłoby pomóc w przeciwdziałaniu suszom w regionach takich jak Kalifornia.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- independent.co.uk

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Bakteria E. coli w wodzie - występowanie, objawy, zwalczanie
W wodzie przeznaczonej do spożycia istnieje ryzyko występowania mikroorganizmów zagrażających zdrowiu i życiu. Jednym z nich jest bakteria...
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
www.laboratoria.xtech.plWoda ma nieodpowiedni smak lub zapach? A może pozostawia po sobie osady? Jeśli chcesz wiedzieć, z czego wynikają takie problemy, koniecznie...
-
-
-