Amerykańska EPA nie zezwoli na rozcieńczanie ścieków

Amerykańska EPA nie zezwoli na rozcieńczanie ścieków

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA), na skutek licznych protestów, zrezygnowała ze zmian w dokumencie Clean Water Act – regulującym czystość wód w Stanach Zjednoczonych. Niedoszła poprawka miała zezwolić na odprowadzanie do ekosystemu wodnego rozcieńczonych ścieków w przypadku, gdy zwiększone opady deszczu utrudniają ich oczyszczenie.

Trudności związane z szybkim oczyszczaniem ścieków w okresach wzmożonego ich napływu są spowodowane ograniczonymi możliwościami przetwórczymi i dużą wrażliwością biologicznych bloków oczyszczalni. Zaproponowana przez EPA procedura, nazwana ‘blendingiem’ miałaby zezwolić na mieszanie strumienia ścieków oczyszczonych całkowicie, ze ściekami oczyszczonymi częściowo, co pozwoliłoby na uniknięcie przeciążenia najbardziej czułych elementów oczyszczalni. Blending miałby zastosowanie jedynie w przypadkach szczytowego przepływu, a woda na wylotach z oczyszczalni, powinna spełniać wszystkie ustanowione prawnie normy czystości.

Szczegółowe rozwiązanie techniczne tego zagadnienia, sprowadza się do utworzenia obejścia stopnia biologicznego. W wyniku tego, strumień ścieków oczyszczonych wstępnie w pierwszym stopniu oczyszczalni, zostaje rozdzielony na dwa przepływy: pierwszy, wynikający z możliwości przetwórczych bloku biologicznego oraz drugi, będący ‘namiarem’ ścieków omijających oczyszczalnię biologiczną. Połączenie obu strumieni następuje przed stopniem dezynfekcji wody. Tak oczyszczone ścieki opuszczają oczyszczalnie i trafiają do systemu wodnego.

Po wstępnych próbach legalizacji blendingu, EPA zrezygnowała z tego rozwiązania, a całą procedurę uznano za rozwiązanie krótkoterminowe. Jak stwierdził Benjamin Grumbles – przedstawiciel Biura Wodnego - celem polityki EPA jest ograniczenie przeciążeń oczyszczalni poprzez zwiększenie ich możliwości przetwórczych, a nie przez redukcję przepływu. Głównym czynnikiem mającym wpływ na zmianę stanowiska EPA, była kwestia licznych sprzeciwów i negatywnych opinii naukowych na temat blendingu.

Decyzja Agencji pociągnie za sobą skutki finansowe - przede wszystkim dla amerykańskich oczyszczalni ścieków. Najprawdopodobniej konieczna będzie rozbudowa bloków napowietrzających i części oczyszczalni, związanych z biologicznym przetwarzaniem ścieków. Łączny koszt takiej modernizacji szacuje się na około 90 miliardów dolarów. Jednak jak powiedział Tiernan Sittenfeld, dyrektor legislacyjny Ligi Konserwatystów, która wsparła rząd w odrzuceniu propozycji EPA, taki przebieg zdarzeń jest „zwycięstwem zdrowia” i przyczyni się do zapewnienia właściwej czystości jezior, rzek i strumieni.

Starzejące się systemy oczyszczania, zaprojektowane do zrzutu nadmiaru ścieków podczas większych opadów, dostarczają do naturalnego obiegu wody ponad trylion galonów niedoczyszczonych ścieków każdego roku. Zwiększa to zasadniczo zagrożenie chorobami przenoszonymi drogą wodną i może być przyczyną niebezpiecznych epidemii. O niebezpieczeństwie wynikającym z blendingu, mogą świadczyć dane, opracowane przez naukowców z Uniwersytetu John’a Hopkins’a, wykazujące, że ponad połowa zachorowań, których źródłem zakażenia jest woda, jest poprzedzona gwałtownymi opadami deszczu.

Aktualnie EPA nie zdecydowała jeszcze o wymaganiach czystości ścieków NPDES (National Pollutant Discharge Elimination System) dla oczyszczalni komunalnych w okresach deszczowych. Nadal poszukiwane jest rozwiązanie, które będzie możliwe do realizacji, a zarazem zapewni należytą ochronę ludności i środowiska.